Opublikował niepokojące nagranie. Woda zalała jego ukochaną posiadłość
Drake udostępnił w sieci szokujące nagranie. Rezydencja znanego kanadyjskiego rapera w Toronto została zalana. Mimo to muzyka nie opuszcza dobry humor. W filmiku opublikowanym na Instagramie zażartował z powodzi, która wdarła się do jego apartamentu.
Na Instagramie popularnego kanadyjskiego rapera pojawiło się nagranie z jego pokaźnej rezydencji w Toronto. Drake opublikował filmik, w którym jego dom wypełniony jest wodą do kostek. "Lepiej, żeby to było Espresso Martini" - zażartował muzyk. Kolor wody, która przedostała się do luksusowych pomieszczeń w domu gwiazdora przypominał bowiem odcień jego ulubionego drinka. Żarty trzymały się Drake’a nawet w chwili zagrożenia zniszczeniami, choć już wtedy musiał podejrzewać, że rachunek za naprawę szkód będzie niemały.
Zobacz również:
- "W jego głosie jest sama prawda". Znamy kolejną gwiazdę Mystic Festival 2025
- Julia Żugaj i Andrzej Piaseczny razem. "Piosenka o końcu świata" przed finałem "Tańca z gwiazdami"
- Raye wystąpi na Open'er Festivalu 2025! Fani nie mogą powstrzymać radości
- Suge Knight przyznał, że P. Diddy wykorzystywał Justina Biebera. Twierdzi, że "zabierał nastolatka na romantyczne wycieczki"
Ulewy w Toronto wyrządziły wielkie szkody
Tego samego dnia największe miasto Kanady nawiedziły wielkie ulewy, w wyniku których nie tylko apartament rapera został zalany. Mieszkańcy Toronto nie są w stanie korzystać również m.in. z jednej z ważniejszych stacji metra, Union Station. Woda spowodowała wiele szkód. “Jak wynika z danych Toronto Hydro, w wyniku silnej burzy wiele ulic w Toronto zostało zalanych, a około 45 tysięcy odbiorców było pozbawionych prądu do wtorkowego wieczoru" - podaje portal CBC.
Posiadłość Drake'a nie pierwszy raz robi furorę w mediach
To nie pierwszy raz, kiedy pokaźna posiadłość Drake’a trafiła na nagłówki w mediach. Przed czterema laty o willi w luksusowej dzielnicy Bridle Path pisał magazyn "Architectural Digest". Wówczas Drake wypowiedział się na temat nazywanego przez niego "The Embassy" (pol. ambasada) domu. "Ponieważ wznosiłem go w moim rodzinnym mieście, chciałem, żeby konstrukcja przetrwała 100 lat" - wyjaśnił raper w rozmowie z "Architectural Digest".
Drake podkreślił także "monumentalną skalę i charakter" rezydencji. Stara się chwalić swoją willą i jest dumny z tego, co udało mu się stworzyć wspólnie z architektami w Toronto. "Ambasada" pojawiła się także w jednym z teledysków rapera. Fani mieli okazję zobaczyć dom swojego idola w klipie do "Tootsie Slide". Z pewnością więc zalanie ukochanej posiadłości było dla niego niemałym szokiem.
Jeszcze w maju tego roku rezydencja Drake’a ponownie królowała w mediach. Przed willą doszło bowiem do strzelaniny. Na miejscu został znaleziony ochroniarz z raną postrzałową. Policja w dalszym ciągu prowadzi dochodzenie w tej sprawie.