Odszedł Robbin Crosby
Dwa dni temu, 5 czerwca, Juan Croucier, były basista amerykańskiego zespołu Ratt, mówił, że stan zdrowia jego kolegi Robbina Crosby'ego jest bardzo poważny. Dzień później, w czwartek, 6 czerwca, przed południem, gitarzysta zmarł na atak serca w swoim mieszkaniu w Hollywood. Miał 41 lat.
Robbin, który naprawdę nazywał się Robbinson Lance Crosby, od 1994 roku cierpiał na AIDS. Chorobą zaraził się w czasie, gdy był uzależniony od heroiny. Był pod stałą opieką lekarską, ale z upływem lat jego stan się pogarszał. Przybyłe na miejsce służby medyczne stwierdziły, że przyczyną zgonu był atak serca.
"Robbin był człowiekiem o wspaniałej duszy i wielkim talentem. Będzie mi go bardzo brakowało. Spoczywaj w pokoju" - napisał na wieść o śmierci kolegi na swojej stronie internetowej Stephen Pearcy, ekswokalista Ratt.