Noel Gallagher kwestionuje płeć Sam Smith i nazywa ich "piep***nym idiotą"
Po raz kolejny Noel Gallagher zabłysnął kontrowersyjną wypowiedzią. Dawny muzyk Oasis w trakcie wywiadu dla duńskiej rozgłośni radiowej opowiadał o kondycji współczesnej muzyki i artystów. Dostało się Sam Smith, którzy jakiś czas temu ogłosili, że są osobą niebinarną i posługują się zaimkiem "oni". Gallagher wykpił ich zachowanie.
We wrześniu 2019 roku Sam Smith ogłosili, że zmieniają swoje zaimki na "oni/ich", bo są osobą niebinarną. Wspominali, że całe życie "toczyli wewnątrz wojnę ze swoją płcią".
"Postanowiliśmy przytulić się za to, kim jesteśmy, wewnątrz i na zewnątrz" - wyjaśniali wówczas Smith w emocjonalnym poście na Instagramie. Artyści cieszyli się, że wokół niego są sami wspierający ludzie, a dotąd trudno było mu o tym mówić ze strachu przed opinią innych. "Rozumiem, że będzie wiele błędów w określaniu mojej płci, ale proszę jedynie o to, byście spróbowali" - dodawali.
Minęło już 3,5 roku, a Smith nadal spotykają się z niezrozumieniem niektórych osób. W ostatnim czasie w formie męskiej powiedział o nim m.in. Bob Geldof, a także Noel Gallagher.
55-letni muzyk znany z występów w Oasis opowiadał w rozmowie z duńskim radiem Kink o obecnym stanie muzyki pop. Stwierdził, że listy przebojów aktualnie są zdominowane przez ten gatunek, ale on sam w sobie - w przeciwieństwie do jej gwiazd - jest w porządku.
"Niestety dzisiejsze gwiazdy to piep***ni idioci" - stwierdził. Gdy prowadzący poprosił o rozwinięcie myśli, Gallagher dodał, że ma na myśli Samów Smithów. Gospodarz spytał, dlaczego nie używa zaimków "oni/ich", a ten odparł ku zdziwieniu prowadzącego: "Tylko na niego spójrz!".
Sam Smith byli niedawno krytykowany za swój występ podczas nagród Grammy, a także Brit Awards. Ich kontrowersyjna stylizacja na Szatana do piosenki "Unholy" odbiła się w Wielkiej Brytanii szerokim echem.
Sam Smith wzbudza kontrowersje
W niedawnym wywiadzie dla Zane Lowe z Apple Music 1, Smith wyjaśniali, że byli nękani za swój wygląd na ulicy. "Myślę, że jedyne negatywy w tej walce wypływały w moim życiu publicznym i w mojej pracy. Po prostu ilość chorobliwej, gównianej nienawiści, która pojawiła się na mojej drodze, była bardzo wyczerpująca" - mówili. Wspominali także, że zostali opluci na ulicy, a ich status gwiazdy nic tu nie zmienia. Wyrazili zaniepokojenie, że skoro tak traktuje się celebrytę, to co dopiero maja powiedzieć "dzieci queer".
"To takie smutne, że mamy rok 2023 i to wciąż się dzieje. To jest wyniszczające, a zwłaszcza, że dzieje się w Anglii" - dodawali. Uspokoili też, że pomimo takich reakcji w życiu publicznym, ich życie osobiste zmieniło się na lepsze. "W moim życiu osobistym nie ma ani jednego negatywu".
Orange Warsaw Festival 2018: Sam Smith
To kolejna niefortunna wypowiedź Noela Gallaghera
Podczas ubiegłorocznego festiwalu Glastonbury Noel Gallagher zagrał jako gwiazda z zespołem High Flying Birds (posłuchaj!). 55-latek opowiadał później w mediach o swoich wrażeniach z imprezy. Wyznał, że oglądał koncert Jamiego T z platformy dla niepełnosprawnych dlatego, że był tam najlepszy widok.
Starszy Gallagher był w towarzystwie Rity Ory (zobacz!) i miał zostać zatrzymany przez ochroniarza. Wtedy pokazał mu swoją opaskę "Access All Areas", dzięki której mógł wejść do każdego z sektorów. "Widzisz tę przepustkę kolego? Dzięki niej mogę dostać się w każde miejsce" - przechwalał się radiowcowi muzyk. Zaraz po tym wyznaniu Warren Kirwan, szef organizacji Skope, która pomaga niepełnosprawnym nazwał go "nikczemnym" i wyraził zdumienie, że nawet nie odczuwa skruchy za swoje zachowanie.
Według The Mirror Noel miał żartować, że w razie potrzeby "wywróciłby" kogoś z wózka inwalidzkiego i udostępnił miejsce swojemu synowi po to, by mogli być z przodu. Dodawał też, że udawałby, że gdy dotknie czoła osób na wózku to uleczy ich i powie "wstań... możesz chodzić". "Muszę przyznać, że te niepełnosprawne koty mają świetny widok na wszystko" - dodał Gallagher.
Choć mediom nie udało się uzyskać odpowiedzi od Noela, to niedźwiedzią przysługę zrobił mu brat Liam Gallagher. Wokalista - jak ma w zwyczaju - skarcił go i dołączył przeprosiny. "Chciałbym przeprosić w imieniu mojej rodziny za ostatnie uwagi małego chłopaka na temat osób niepełnosprawnych, przepraszam, nie wszyscy [w rodzinie] jesteśmy p****mi".
Kirwan z organizacji Skope mówiąc szerzej o zachowaniu Gallaghera i Morgana stwierdził, że "nie ma usprawiedliwienia dla tego rodzaju języka" oraz że mężczyźni "powinni się wstydzić". "Na dodatek, platformy nie są dla uprzywilejowanych gwiazd rocka i ich przyjaciół. Te platformy istnieją po to, aby osoby niepełnosprawne mogły cieszyć się muzyką na żywo - bez nich wiele naszych festiwali byłoby po prostu poza ich granicami" - mówi.
W programie Matta Morgana muzyk Oasis wspomniał, że nie wszedł na platformę z premedytacją - stało się to przez przypadek. Wyznał, że nie mogli wejść na scenę, bo byli "strasznie zmarnowani", więc "pokazał przepustkę i powiedział, że znajomi są z nim i weszli na platformę nie wiedząc, że to miejsce dla niepełnosprawnych".