"Nikomu się ona nie podobała": Muzycy ujawnili prawdę o swoim największym przeboju
Oprac.: Bartosz Stoczkowski
W lipcu tego roku ukazała się reedycja albumu "Synchronicity" zespołu The Police. Nowa edycja, dostępna w kilku formatach, w tym jako 6-płytowa edycja deluxe, zawiera 66 niepublikowanych wcześniej utworów, nowe notatki i wywiady, rzadkie pamiątki z archiwów oraz niewidziane wcześniej fotografie.
Reedycja albumu "Synchronicity" przypomina przy okazji o jednej z najbardziej fascynujących historii związanych z tworzeniem największego przeboju grupy - "Every Breath You Take".
Zobacz również:
- Ciemna strona K-popu. Girlsband stawia agencji poważne zarzuty
- Niewielu wie, kim jest babcia Barona. Mieszka obecnie w Skolimowie, a trener "The Voice of Poland" opiekuje się nią
- Zwycięzca "The Voice of Poland" pracuje z twórcą eurowizyjnego hitu. To on zostanie reprezentantem Polski?
- Córka wielkiej gwiazdy ma jej urodę i talent... ale nie chce robić kariery na scenie
Album "Synchronicity" zadebiutował w 1983 roku i zawierał utwór, który miał stać się największym hitem The Police. Jednak prace nad tą piosenką pełne były napięć i gorących sporów.
Początkowo ani członkowie zespołu, ani ich menadżer nie wierzyli w potencjał "Every Breath You Take". W wywiadzie dla "On The Record" gitarzysta Andy Summers opowiedział o trudnościach, jakie napotkali podczas jej tworzenia.
"To prawda, nikomu się ona nie podobała. Nikt nie uważał, że to świetny numer. Po prostu nie potrafiła zażreć. Dużo się spieraliśmy o to, gdzie powinna być stopa, gdzie bas i tak dalej. To był i tak nerwowy okres, bo czuliśmy, że Sting opuści zespół. Nie potrafiliśmy sobie poradzić z tym kawałkiem. W końcu Sting zaproponował, żebyśmy zagrali ją po swojemu. Zagrałem więc ten riff, który jest w piosence i to natychmiast sprawiło, że zabrzmiała ona znakomicie. Wszyscy wstali i zaczęli wiwatować. Menadżer powiedział, że to będzie nasz przebój numer jeden" - wspominał Andy Summers.
I tak się stało. "Every Breath You Take" szybko zdobyła szczyty list przebojów, stając się jednym z najbardziej rozpoznawalnych utworów w historii muzyki. Piosenka, która niemal nie ujrzała światła dziennego, stała się symbolem The Police i jest do dziś ich najpopularniejszym utworem.
Reedycja "Synchronicity" to nie tylko hołd dla tego przełomowego albumu, ale także okazja do ponownego przeżycia emocji towarzyszących jego tworzeniu. Dla fanów zespołu i miłośników muzyki jest to prawdziwa gratka, oferująca unikalny wgląd w proces twórczy The Police oraz niezapomniane chwile z ich kariery.