Reklama

Nieznany mężczyzna wtargnął na scenę podczas koncertu Ariany Grande

Podczas koncertu Ariany Grande w Filadelfii doszło do nieprzyjemnego zdarzenia. Na scenę wtargnął mężczyzna.

Podczas koncertu Ariany Grande w Filadelfii doszło do nieprzyjemnego zdarzenia. Na scenę wtargnął mężczyzna.
Ariana Grande zachowała zimną krew na scenie /Adam Bettcher /Getty Images

W środę (1 marca) Ariana Grande dała koncert w Filadelfii.

W trakcie wykonywania utworu "Moonlight" za plecami amerykańskiej wokalistki pojawił się nieznany, młody mężczyzna. Na jego widok natychmiastowo zareagowali pracownicy ochrony, ale zanim wskoczyli na scenę, ten zdołał zbliżyć się do Ariany i pomachać do niej ręką.

Gwiazda zdążyła odwzajemnić pozdrowienie, ale chwilę później chłopak został schwytany i sprowadzony ze sceny. Grande mimo to prosiła ochroniarzy, by byli dla niego delikatni.

Wokalistka nie przerwała występu i dokończyła śpiewanie utworu.

Reklama

Ariana Grande promuje obecnie swój album "Dangerous Woman". Kilka dni temu wokalistka zaprezentowała teledysk do utworu "Everyday", kolejnego singla z płyty.

Światowa trasa koncertowa Grande objęła również Polskę - Amerykanka wystąpi 31 maja i 1 czerwca w Łodzi. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Ariana Grande
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy