Reklama

Nie żyje Millie Small. Miała 73 lata

Nie żyje Millie Small. Przyczyną śmierci piosenkarki był udar.

Nie żyje Millie Small. Przyczyną śmierci piosenkarki był udar.
Millie Small miała 73 lata / Terry Fincher/Daily Express/Hulton Archive /Getty Images

Jak twierdzi przyjaciel i były producent piosenkarki, Chris Blackwell, urodzona na Jamajce gwiazda zmarła w Anglii po kryzysie zdrowotnym.

"Była osobą, która uczyniła SKA muzyką międzynarodową, ponieważ był to jej pierwszy przebój, który osiągnął drugie miejsce zarówno na liście singli w Wielkiej Brytanii, jak i na amerykańskiej liście Billboard Hot 100" - wspominał Blackwell. 

"To stało się hitem niemal na całym świecie. Pojechałem z nią dookoła świata, każdy chciał, żeby się pojawiła i robiła programy telewizyjne. To było niesamowite, jak sobie z tym radziła" - opowiadał.

"Była taką słodką, naprawdę słodką osobą. Bardzo zabawną, miała świetne poczucie humoru. Była naprawdę wyjątkowa" - dodał były producent. 

Reklama

Millie była najbardziej znana z przeboju "My Boy Lollipop" (cover Barbie Gaye) z 1964 roku, w którym występował mało znany wtedy Rod Stewart, grający na harmonijce ustnej. Utwór został odegrany także podczas ceremonii otwarcia Igrzysk Olimpijskich w Londynie w 2012 roku.

Piosenkarka zakończyła karierę w 1970 roku. "Był to koniec snu i wydawało się, że to właściwy czas" - mówiła. W 1984 roku na świat przyszła jej córka.

***Zobacz także***

                                        
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: nie żyje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy