Reklama

Nie żyje Mark James. Autor kultowych przebojów zmarł w swoim domu

Mark James, autor takich przebojów jak "Suspicious Minds", "Always On My Mind" oraz "Hooked On a Feeling", zmarł w swoim domu w Nashville 8 czerwca w wieku 83 lat.

Mark James, autor takich przebojów jak "Suspicious Minds", "Always On My Mind" oraz "Hooked On a Feeling", zmarł w swoim domu w Nashville 8 czerwca w wieku 83 lat.
Mark James miał 83 lata /Gary Gershoff /Getty Images

Tragiczne wieści na temat Marka Jamesa podała lokalna gazeta "Houston Chronicle". Wybitny twórca zmarł w swoim domu. Nie ujawniono przyczyny śmierci artysty.

Kim był Mark James?

Mark James był wybitnym kompozytorem i autorem piosenek. W 2014 roku wprowadzono go do Songwriters Hall of Fame. W 2000 roku Broadcast Music Inc. nazwało go jednym z najwybitniejszych twórców XX wieku, wymieniając trzy jego najważniejsze przeboje - "Suspicious Minds", "Always od My Mind" i "Hooked On a Feeling" -  w gronie 100 największych przebojów XX wieku.

Swoją karierę James rozpoczął w latach 60. w Memphis u boku Chipsa Momana. W 1968 roku dla B.J. Thomasa stworzył wielki przebój "Hooked On a Feeling", w kolejnych latach odświeżany m.in. przez Blue Swede i Davida Hasselhoffa.

Reklama

 W tym samym roku autor napisał też "Suspicious Minds", który Elvis Presley z nieco zmienionej aranżacji nagrał w 1969 roku i podbił serca milionów słuchaczy. "Rolling Stone" umieściło utwór na 91. miejscu w zestawieniu 500 najlepszych utworów historii.

Na temat piosenki "Suspicious Minds" James wypowiedział się w 2012 roku: "Pewnego wieczoru wygłupiając się na gitarze Fender i używając pedałów Hammonda jako linii basu, wymyśliłem chwytliwą melodię. Byłem wtedy z pierwszą żoną, ale nadal żywiłem uczucia do mojej ukochanej z dzieciństwa, która wyszła za mąż w Houston. Moja zona podejrzewała, że mam do niej jakieś uczucia, więc to był dla mnie trudny okres. Miałem wrażenie, że cała nasza trójka wpadła w pułapkę, z której nie możemy się wydostać".

Po podpisaniu kontraktu z Screen Gems-Columbia Music, James pisał dalej dla Elvisa (przygotował dla niego piosenki "Raised On Rock", "It’s Only Love", "Moody Blue"), a także dla Brendy Lee.

Największą sławę przyniosła Markowi Jamesowi kompozycja "Always On My Mind", nagrana dla Elvisa we współpracy z Waynem Carsonem i Johnnym Christopherem

Za ten utwór kompozytor zgarnął nagrody Grammy.Jednak stało się to 10 lat później i już po śmierci króla rock'n'rolla. Wszystko za sprawą Williego Nelsona, który nagrał własną wersję piosenki. Nagrodzono ją w kategoriach: piosenka roku oraz najlepsza piosenka country. W 1987 własną wersję utworu stworzyli natomiast Pet Shop Boys, czyniąc kompozycję po raz kolejny wielkim przebojem.

Dopiero po latach James dowiedział się, że był wyjątkowo ceniony przez Presleya. "W kolejnych latach, gdy miałem okazję się z nim widzieć, zawsze przechodził przez cały pokój, aby się ze mną przywitać, niezależnie, kto z nim był. Po jego śmierci dowiedziałem się, że wypytywał o moje piosenki. Żałuję, że o tym nie wiedziałem" - komentował.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Elvis Presley | nie żyje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama