Nie żyje Mariusz Borek. Lider grupy Skalar miał 50 lat
Oprac.: Michał Boroń
W wieku 50 lat zmarł Mariusz Borek, wokalista i lider discopolowej grupy Skalar. O jego śmierci poinformował w mediach społecznościowych Ireneusz Perkowski, który z nim zakładał ten zespół.
"Mariusz do zobaczenia po drugiej stronie, mówią że lepszej i spokojniejszej. To MY stworzyliśmy coś co zostanie na zawsze SKALAR. Pamiętam początki jak były wielkie plany, chcieliśmy żeby o nas było głośno. I udało się. Słyszała nas cała Polska" - napisał w mediach społecznościowych Ireneusz Perkowski, który razem z Mariuszem Borkiem zakładał grupę Skalar (posłuchaj!).
Początki tej grupy sięgają roku 1991 r. Pierwsze sukcesy przyniosła piosenka "Powiedz mi" z teledyskiem nagranym w Nowym Jorku w USA.
Mariusz Borek nie żyje. Był liderem grupy Skalar
Pod koniec lat 90. Skalar zawiesił działalność, gdy Ireneusz Perkowski wyemigrował do Chicago, gdzie założył zespół Skalar US. To wówczas rozeszły się jego drogi z Mariuszem Borkiem.
"Mamy wspólną historię, która nigdy nie zginie, mamy nasze wspomnienia które zawsze zostaną w pamięci. Później nasze drogi się rozeszły, każdy z Nas poszedł w swoja stronę tak miało być, tak to było gdzieś zapisane. Jeszcze się spotkamy, tam gdzie każdy z nas będzie i zagramy razem na jednej scenie" - napisał w pożegnaniu Ireneusz Perkowski.
Do największych przebojów grupy należą także piosenki "Płakałaś", "Kochanek", "Wszystko dla ciebie" i "Zabierz mnie na bal".
Przyczyną śmierci gwiazdora disco polo był zawał serca.
Z wpisu dowiadujemy się, że pogrzeb Mariusza Borka odbędzie się 9 stycznia w Łapach. Pogrążona w żałobie rodzina prosi o dobrowolną ofiarę na mszę świętą w intencji zmarłego.