Nie żyje Blowfly. Jeden z pionierów rapu miał 76 lat
Clarence Reid, znany lepiej jako Blowfly, zmarł w niedzielę 17 stycznia.
Śmierć potwierdzono na oficjalnych profilach społecznościowych rapera.
"Clarence Reid, geniusz znany również pod pseudonimem Blowfly, zmarł dziś (17 stycznia - przyp. red.) w hospicjum". Raper i wokalista zmagał się z ostrym rakiem wątroby. Do hospicjum trafił kilka dni przed swoją śmiercią.
Reid swoją karierę zaczynał już w latach 60. Początkowo był producentem. Współpracował m.in. z Betty Wright, duetem Sam & Dave oraz Bobbym Bydrem. Pod koniec lat 60. Reid zainteresował się nie tylko produkcją piosenek, ale także ich wykonywaniem. Jednym z pierwszym jego utworów był numer "Nobody But You Babe".
Informacja o śmierci artysty na Twitterze:
Po pierwszych nagraniach postanowił rozpocząć karierę solową pod pseudonimem Blowfly. Gwiazdor stworzył też specjalny wizerunek sceniczny (przebierał się za superzłoczyńcę). Pierwszy album "The Weird World of Blowfly" ukazał się w 1971 roku. Pełna dyskografia artysty do 26 albumów studyjnych. Jego utwory i płyty znane były z bardzo bezpośrednich tekstów, dotyczących seksu i erotyki. Wielu uważa, że to Blowfly był jednym z prekursorów rapu w Stanach Zjednoczonych. Miał on stworzył pierwsze kawałki hiphopowe, na długo przed singlem "Rapper's Delight" Sugarhill Gang.
Blowfly dla przyszłych raperów i hiphopowych składów był żyjącą legendą. Jego numery samplowali DJ Quick, Wu-Tang Clan, Jurrasic 5, Eazy-E, DJ Shadow, Mary J. Blige oraz The Avalanches.
Na krótko przed śmiercią artysta zapowiedział wydanie w lutym 27. albumu "77 Rusty Trombones".
Śmierć wykonawcy poruszyła producentów i raperów. O Blowfly wspomnieli m.in. Flying Lotus, Just Blaze, ASAP Rocky, El-P, DJ Quick, DJ Premier, a nawet Flea z Red Hot Chili Peppers.
Posłuchaj utworu "Rapp Dirty":