Na co zmarł Witold Paszt? Córka wyznała to w telewizji
Witold Paszt był niezwykle lubianym piosenkarzem i trenerem w programie "The Voice Senior". Nagła śmierć artysty była jak grom z jasnego nieba. Teraz córka wokalisty, Natalia, wyznała, co było przyczyną śmierci popularnego muzyka.
Witold Paszt był jednym z najpopularniejszych wokalistów na polskiej scenie muzycznej. Członek grupy Vox odszedł niespodziewanie 19 lutego 2022 roku. W żałobie pozostawił rodzinę, a także oddanych fanów.
Zaledwie kilka tygodni wcześniej zasiadał w jury programu "The Voice Senior", lecz mało kto wtedy wiedział, jak wielkie brzemię ciąży na jego barkach. Muzyk poważnie chorował, a jego samopoczucie psuły ciągnące się konsekwencje przejścia trzykrotnie COVID-19.
Na co zmarł Witold Paszt? Córka zabrała głos
Z okazji dnia Wszystkich Świętych do programu "Pytanie na śniadanie" zaproszono córkę piosenkarza, Natalię Paszt. W rozmowie z Mateuszem Szymkowiakiem kobieta przyznała, że wielokrotne przejście choroby było bezpośrednią przyczyną śmierci artysty. I choć jeszcze przed pandemią jego zdrowie nie było w najlepszej kondycji, to Paszt do końca liczył na to, że uda się pokonać problemy.
"Miał bardzo dużo planów, jeszcze miał wielkie ambicje" - wyznała córka. Dodała także, że nadal czuje obecność ukochanego ojca, który na pewno nad nią czuwa. "Ja mam wrażenie, że jest jakieś kosmiczne połączenie między nami, absolutnie jestem o tym przekonana" - zakończyła.
Witold Paszt (1953-2022)
W wieku 68 lat zmarł Witold Paszt, wokalista grupy VOX. W ostatnim czasie był trenerem w programie "The Voice Senior".
Kim był Witold Paszt?
Wokalista zasłynął występami w kwartecie VOX. Całe życie związany był z rodzinnym Zamościem, gdzie ukończył szkołę muzyczną. Karierę rozpoczął w 1977 roku w zespole Victoria Singers, a niedługo później założył zespół Vox, z którym podbił polską scenę. Na scenie towarzyszyli mu kuzyn Jerzy Słota, Ryszard Rynkowski oraz zmarły niedawno Andrzej Kozioł. Grupa Vox wylansowała wiele przebojów, m.in. najsłynniejszy "Bananowy song" (sprawdź!), który został uhonorowany nagrodą publiczności na sopockim Festiwalu w 1980 roku.
W 2001 wydał swój pierwszy album solowy, "Jak słońce" na którym wsparli go m.in. Seweryn Krajewski czy Robert Chojnacki. Dużej popularności przysporzyła mu niedawna obecność w telewizyjnym show "The Voice Senior", gdzie oceniał występy wokalne uczestników.
Pod koniec 2020 roku wokalista informował, że przeszedł zakażenie koronawirusem. "Wspaniałe dziewczyny z teamu i cała ekipa programu robiła wszystko, bym przed kamerą wyglądał i czuł się dobrze. Jak zawsze pięknie im dziękuję! Ale był to dla mnie trudny dzień. Wirus odebrał mi siłę, oddech i parę kilogramów, czasem kilka kroków to wyzwanie. Cieszę się, że udało mi się pokonać to cholerstwo, ale wiem, że przede mną teraz dłuższa chwila na powrót do formy" - pisał wokalista o przygotowaniach do kolejnej edycji "The Voice Senior".
Także w rozmowie z Wirtualną Polską muzyk opowiedział o swojej walce. "Muszę przyznać, że przeżywałem naprawdę trudne chwile. Po dwóch, trzech krokach byłem zmęczony, jakbym przebiegł maraton. Chciałem przestrzec wszystkich, którzy bagatelizują tę chorobę - to naprawdę nie są żarty. Jasne, są tacy, którzy przechodzą ją bezobjawowo i bezboleśnie, ale czasem to jest prawdziwa gra ze śmiercią" - wytłumaczył.