Motörhead: 40 lat płyty "No Sleep 'Til Hammersmith". Koncertowy numer 1

25 czerwca fani grupy Motörhead doczekają się kolejnego wydawnictwa z okazji okrągłego jubileuszu. To wtedy do sklepów trafi specjalna edycja kultowego koncertowego albumu "No Sleep 'Til Hammersmith".

Motörhead w 1981 r. - od lewej: Phil "Animal" Taylor, Lemmy Kilmister i Fast Eddie Clarke
Motörhead w 1981 r. - od lewej: Phil "Animal" Taylor, Lemmy Kilmister i Fast Eddie ClarkePaul NatkinGetty Images

Po specjalnych jubileuszowych wydaniach płyt "Overkill", "Bomber" i "Ace of Spades" szykowana jest kolejna atrakcja dla fanów grupy Motörhead.

Z okazji 40-lecia premiery koncertowego albumu "No Sleep 'Til Hammersmith" do sprzedaży trafią specjalne rozszerzone wydania tego materiału: deluxe CD box set oraz CD i winyl w specjalnej wersji.

Do sieci trafiło już niepublikowane nigdy wcześniej wideo do koncertowej wersji "The Hammer".

Kontynuując zeszłoroczne obchody 40. lecia wydania ikonicznego albumu "Ace Of Spades", nadszedł czas na album koncertowy, który zdetronizował pozostałe legendarne wydania na żywo: "No Sleep 'Til Hammersmith".

Wersja deluxe w twardej oprawie i z poszerzoną książeczką okładkową to podwójne wydanie CD i potrójne wydanie winylowe, które zawierać będą m.in. nowy, demolujący budynki remaster oryginalnego albumu; utwory bonusowe, w skład których wejdą aż trzy nigdy niepublikowane wersje nagrań oraz również nigdy niepublikowany pełny koncert z Newcastle, który miał miejsce 30 marca 1981 roku, w Newcastle City Hall.

W poszerzonej książeczce okładkowej historia albumu i wiele niepublikowanych do tej pory zdjęć.

Ponadto dostępny będzie także czteropłytowy CD box set, który zawierać będzie wszystkie trzy koncerty, z których pochodzą nagrania składające się na album oryginalny - nigdy do tej pory nie były one publikowane w całości.

"Wiedziałem, że to właśnie koncertowa płyta będzie tą najlepszą, bo my jesteśmy koncertowym zespołem. Nie da się po wysłuchaniu naszych płyt zorientować się jacy jesteśmy naprawdę. Musisz nas zobaczyć na żywo" - komentował niezapomniany Lemmy po premierze "No Sleep 'Til Hammersmith".

Ta płyta pozostała jedynym numerem 1 Motörhead na brytyjskiej liście bestsellerów.

Nazwa albumu wzięła się z napisu na jednej z ciężarówek i odnosiła się do 32 koncertów, które zagrali w trasie z tylko dwoma dniami przerwy. Lista utworów na płycie zawiera trzy piosenki z "Ace Of Spaceds", pięć z "Overkill" i jeden, tytułowy z "Bomber" oraz dwie z albumu debiutanckiego.

Lemmy Kilmister skończyłby 75 lat. Mija pięć lat od jego śmierci

24 grudnia 2020 roku Lemmy Kilmister skończyłby 75 lat. W tym roku mija również pięć lat od śmierci legendy metalu i lidera Motorhead.

W 2006 roku Kilmister został sklasyfikowany na 48. miejscu listy 100 najlepszych wokalistów wszech czasów według magazynu "Hit Parader", natomiast w 2009 roku znalazł się na 22. miejscu listy 50 najlepszych heavymetalowych frontmanów wszech czasów według Roadrunner Records.Matt GreenGetty Images
Dyskografię zamyka "Bad Magic" z sierpnia 2015, który w rodzimej Wielkiej Brytanii dotarł do 10. miejsca na liście bestsellerów.Mick HutsonGetty Images
Lemmy zainspirował rzesze muzyków na całym świecie. Jako swojego idola wymieniali go członkowie takich grup, jak m.in. Metallica, Guns N'Roses czy Foo Fighters.Samir HusseinGetty Images
Jako wokalista i basista zespołu oraz jego jedyny stały członek nagrał trudną do zliczenia ilość utworów, które dziś już są klasyką gatunku - "Motorhead", "Overkill", "Ace of Spades", "Hellraiser" i wiele, wiele innych. Jason MerrittGetty Images
"To koniec Motorhead. Lemmy to Motorhead. Nie będziemy już nagrywać i koncertować. Ale marka przetrwa i Lemmy pozostanie na zawsze w naszych sercach" - stwierdził po śmierci muzyka perkusista zespołu, Mikkey Dee. Gary Wolstenholme/RedfernsGetty Images
W dorobku brytyjskiej grupy znajduje się ponad 20 płyt – w tym najważniejsze "Overkill" (1979), "Bomber" (1979) i "Ace of Spades" (1980). Steve Thorne/RedfernsGetty Images
Tego samego roku muzyk powołał do życia grupę Motorhead, która stała się ikoną rocka. W jej skład weszli: Larry Wallis i perkusista Lucas Fox. Grupa zadebiutowała dwa lata później.Mick HutsonGetty Images

Przypomnijmy, że Lemmy Kilmister zmarł 28 grudnia 2015 r. po przegranej walce z bardzo agresywnym nowotworem. Cztery dni wcześniej świętował 70. urodziny.

"To koniec Motörhead. Lemmy to Motörhead. Nie będziemy już nagrywać i koncertować. Ale marka przetrwa i Lemmy pozostanie na zawsze w naszych sercach" - stwierdził Mikkey Dee, perkusista ostatniego składu Motörhead, oznajmiając zakończenie działalności.

Motörhead w Warszawie - 6 lipca 2015 r.

Ostatnie dokonania Motörhead reprezentował utwór "Lost Woman Blues" z płyty "Aftershock" (2013)fot. Marcin Bąkiewicz/mfk.com.pl
Frekwencja na Torwarze dopisałafot. Marcin Bąkiewicz/mfk.com.pl
Na koniec nie mogło oczywiście zabraknąć przebojów "Ace of Spades" i bisu "Overkill"fot. Marcin Bąkiewicz/mfk.com.pl
Lemmy Kilmister 24 grudnia skończy 70 latfot. Marcin Bąkiewicz/mfk.com.pl
Motörhead w tym roku świętuje swoje 40-lecie na sceniefot. Marcin Bąkiewicz/mfk.com.pl
Na czele grupy stoi niezmordowany Lemmy Kilmisterfot. Marcin Bąkiewicz/mfk.com.pl
Brytyjskie trio zaczęło od swojego sztandarowego utworu "We Are Motörhead"fot. Marcin Bąkiewicz/mfk.com.pl
Sporą część programu stanowiły utwory z płyty "Overkill"fot. Marcin Bąkiewicz/mfk.com.pl
W Warszawie zespół zaprezentował dość krótki, ale konkretny setfot. Marcin Bąkiewicz/mfk.com.pl
Grupa nie zamierza poprzestać na jubileuszu - pod koniec sierpnia ukaże się nowy album "Bad Magic"fot. Marcin Bąkiewicz/mfk.com.pl
6 lipca 2015 r. w hali Torwar w Warszawie zagrała legendarna grupa Motörheadfot. Marcin Bąkiewicz/mfk.com.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas