Monster Magnet: Dave Wyndorf solo?
Dave Wyndorf, lider amerykańskiej grupy Monster Magnet, która uraczyła nas niedawno znakomitym albumem "Monolithic Baby", powiedział w rozmowie z INTERIA.PL, że będzie od tej pory dzielił pisaną przez siebie muzykę pomiędzy Monster Magnet właśnie, a projekt uboczny, który otrzymał nazwę Coma. Nie wyklucza też wydania muzyki pod własnym nazwiskiem.
- Dotarłem już do takiego etapu, w którym nie chcę mylić jednego projektu z drugim. I dlatego założyłem projekt uboczny - mówił Dave w rozmowie z INTERIA.PL.
Projekt ów nosi nazwę Coma, a jego muzyka będzie "ciężka i bardzo psychodeliczna". Będzie, zdaniem Dave'a, przypominać dokonania zespołu z czasów płyt "Spine Of God" i "25...Tab".
- Tylko instrumentarium będzie troszkę inne. Być może śpiewać będzie kobieta. Bardzo chciałbym mieć kobietę na wokalu. To byłoby super. Mam całą masę takiej garażowej muzyki, którą moglibyśmy wydać. Mógłbym też to wydać solo.
-Goście w Monster Magnet mówią mi, że to jest za lekkie do zespołu. Być może zbiorę do tego zespół, a być może wydam to jako Dave Wyndorf. W każdym razie jakoś to zostanie wydane. Co jest najistotniejsze, dzięki temu pokazane zostaną różne twarze tego zespołu. Trzeba jednak zrobić to na tyle starannie, żeby nie było to mylące i nie powodowało zamieszania.
Przypominamy, że Monster Magnet wraz z Gluecifer i The Quill wystąpi w Polsce 20 marca. Koncert odbędzie się w warszawskim klubie "Stodoła", a INTERIA.PL jest jednym z jego patronów medialnych.