Reklama

Michał Wiśniewski w żałobie. Nie żyje Włodek Hechłacz

Na kilka dni przed koncertem w Opolu z okazji 35-lecia swojej kariery estradowej Michał Wiśniewski pogrążył się w żałobie. Zmarł bowiem Włodzimierz Hechłacz, autor tekstów do wielu piosenek lidera Ich Troje, jak "Wab milion bab" czy "Papierosy, wóda, sex". Po jego pogrzebie, który odbył się w środę, Wiśniewski nagrał filmik, w którym pożegnał się z przyjacielem.

Na kilka dni przed koncertem w Opolu z okazji 35-lecia swojej kariery estradowej Michał Wiśniewski pogrążył się w żałobie. Zmarł bowiem Włodzimierz Hechłacz, autor tekstów do wielu piosenek lidera Ich Troje, jak "Wab milion bab" czy "Papierosy, wóda, sex". Po jego pogrzebie, który odbył się w środę, Wiśniewski nagrał filmik, w którym pożegnał się z przyjacielem.
Michał Wiśniewski pożegnał swojego przyjaciela /Karol Makurat /Reporter

"Dzisiaj pożegnaliśmy Włodka Hechłacza, autora tekstów 'Wab milion bab' czy 'Papierosy, wóda, sex'. Piosenek, które przewijały się na moich płytach. Napisał ich oczywiście całą masę. Los chciał, że bardzo młodo odszedł" - powiedział Michał Wiśniewski na wstępie filmiku, który nagrał na Instagramie.

Reklama

Włodek Hechłacz miał 59 lat. Zmarł 1 września, a jego pogrzeb odbył się pięć dniu później w Zduńskiej Woli.

"Nie wypada tak mówić o pogrzebach. Ale zrobiło to na mnie dzisiaj olbrzymie wrażenie. Bo byłem na wielu pogrzebach znanych osób i nigdy w życiu nie widziałem tak pięknego pogrzebu. (...) Żegnało go bardzo wielu ludzi. Morze kwiatów. Przepiękna pogoda. Było bardzo wielu smutnych ludzi, którzy chyba zdawali sobie, że coś stracili" - wspominał wzruszony Wiśniewski.

Później opowiedział o tym, jaką osobą był jego przyjaciel. "Mówię o tym, bo Włodek był bardzo dobrym człowiekiem. Jak na rock’n’rollowca cudownie operował słowem, bardzo trafnie. I cieszę się, że go znałem. Rozmawiałem z nim dwa dni przed jego śmiercią i dzisiaj oczywiście nachodzi mnie myśl, że zadałbym mu całą masę pytań. A nie da się już tego zrobić" - mówił lider Ich Troje.

Wiśniewski zapowiedział, że będzie też wspominać Włodka podczas piątkowego koncertu w Opolu, na którym wraz z zespołem Ich Troje będzie świętować 35 lat swojej obecności na scenie. Zakończył filozoficzną refleksją, że "ktoś żyje tak długo, jak ostatnia osoba, która go pamięta".

Wiśniewski przyznał, że będzie opowiadać o Włodku swoim dzieciom, a później, jak ma nadzieję, swoim wnukom. "Będę pokazywał fajnego, dobrego człowieka ze Zduńskiej Woli" - stwierdził.

Włodek "Woody" Hechłacz był nauczycielem języka angielskiego i tłumaczem przysięgłym. Łączył to z działalnością muzyczną. Był założycielem pop-rockowego zespołu NieBoNie. Kilka dni przed jego śmiercią premierę miał nowy utwór Hechłacza "Dziewczyny wstańcie z kolan" i towarzyszący jej teledysk.

 

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Michał Wiśniewski | Ich Troje | nie żyje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy