Michał Wiśniewski miał walczyć w FAME MMA? "Bardzo dużo straciłem"
Michał Wiśniewski zdradził, że mógł wystąpić w walkach FAME MMA, jednak nie skorzystał z tej propozycji. Kwota, którą miał za to otrzymać, zwala z nóg.
Temat bankructwa Michała Wiśniewskiego co jakiś czas wraca do mediów. Na początku roku podsumował 2021 roku i podziękował swojej rodzinie za wsparcie. Okazało się, że wśród planów gwiazdora na rozpoczynający się rok jest powrót do projektów, z których był znany ostatnio, m.in. "Twoja Twarz Brzmi Znajomo". Jeszcze większym zaskoczeniem okazał się zapowiadany nowy sezon show "Jestem jaki jestem".
"Jestem bardzo szczęśliwy w życiu prywatnym. W końcu skończyła się moja upadłość. Jestem wolny od wszelkich zobowiązań, mogę zacząć od nowa. To jest ważne, bo byłem kojarzony z bankructwem przez ostatnie lata. A teraz przede mną nowy rozdział. Bardzo się cieszę" - wyjaśnił Michał Wiśniewski w rozmowie z portalem Jastrząb Post.
O pieniądze został również zapytany przez reportera Pudelka, który chciał dowiedzieć się, czy aspekt finansowy jest ważny dla wokalisty podczas rozpoczynania kolejnych projektów.
"Myślę, że nie można w ten sposób o tym myśleć. Dlatego, że pieniądze są tylko przez chwilę. No ja powinienem o tym najlepiej wiedzieć... Dlatego, że w swoim życiu bardzo dużo zarobiłem i bardzo dużo straciłem. Więc pieniądze to nie wszystko, w ten sposób nie da rady podejmować decyzji" - stwierdził.
Michał Wiśniewski: Chory na sukces
Ujawnił również, że odrzucił propozycję uczestniczenia w FAME MMA. "Nie ma takich pieniędzy. Miałem już propozycję za półtora miliona i odmówiłem, więc myślę, że w dalszym ciągu będę odmawiać, nawet gdyby ta stawka szła w górę. Dla mnie wystąpienie we 'freak fightach' byłoby morderstwem. Medialnie - absolutnym. Ja rozumiem, że ktoś ma w tym fun, jest celebrytą. Ja jestem wokalistą, który jest czynny zawodowo" - wytłumaczył.