Michał Bajor zakażony koronawirusem. Z powodu choroby odwołuje koncerty
W październiku, po przerwie związanej z pandemią, Michał Bajor wrócił do koncertowania. Na scenie wykonywał piosenki pochodzące ze swojego najnowszego albumu "Kolor Cafe. Przeboje włoskie i francuskie". Teraz jest na przymuszonej przerwie. Odwołał kilka marcowych koncertów, gdyż, jak przyznał, dopadł go koronawirus.
"Drodzy Moi! Zawodowo, poza podpisywaniem umowy z wytwórnią Universal, to jeden z bardzo słabych marców w historii moich tras koncertowych. Do koncertów odwołanych 4, 5, 6 marca i przeniesionych na inne terminy, doszły trzy kolejne: dzisiaj i jutro w Poznaniu, a w niedzielę w Elblągu - też przeniesione" - Michał Bajor (posłuchaj!) poinformował swoich sympatyków na Instagramie.
W przypadku koncertów w Przemyślu, Rzeszowie i Zamościu, które miały się odbyć na początku marca, zostały przełożone "w związku z dramatyczną sytuacją w regionie, a także z powodów humanitarno-psychologicznych".
Przyczyna przeniesienia kolejnych występów jest zgoła inna. "Otóż - złapałem covid. Kwarantanny nałożonej przez Sanepid i rozsądku - nie przeskoczę. Jestem zadowolony, że zaszczepiłem się trzema dawkami, przechodzę więc chorobę w miarę łagodnie - gorączka i kaszel" - wyjaśnił.
Piosenkarz kończy izolację 23 marca. Bajor ma nadzieję, że pod koniec marca będzie w stanie wrócić do koncertowania i uda mu się odwiedzić Jelenią Górę (25.03) oraz Brodnicę (26.03). Natomiast 29 marca po bardzo długiej przerwie wystąpi w Teatrze Polonia w Warszawa.
Tydzień temu Bajor doniósł, że podpisał umowę z wytwórnią Universal. "To oznacza, że razem coś muzycznego nagramy i wydamy" - zadeklarował. Artysta ma też w planach napisanie autobiografii, jednak, jak twierdzi, na razie nie potrafiłby się na tym skupić.