Reklama

Michael Jackson po śmierci powiększa fortunę

Michael Jackson po raz drugi z rzędu otwiera opublikowaną przez magazyn "Forbes" listę najlepiej zarabiających zmarłych gwiazd.

W ciągu ostatnich 11 miesięcy majątek zmarłego w 2009 roku Michaela Jacksona powiększył się o 140 milionów dolarów. Według "Forbesa" wpływ na to miała przede wszystkim sprzedaż "Xscape" - drugiej pośmiertnej płyty Króla Popu. Album zadebiutował na szczycie listy przebojów w m.in. Wielkiej Brytanii, Belgii, Danii, Francji i Hiszpanii. Na całym świecie rozeszło się ponad milion egzemplarzy.

Drugie miejsce z wynikiem 55 mln dolarów utrzymał nieżyjący od 1977 roku Król Rock'n'Rolla - Elvis Presley. Zarobki to głównie dochód z parku rozrywki Graceland oraz z opłat za licencje od teatru muzycznego Cirque du Soleil.

Na najniższe miejsce podium "wskoczył" zmarły w 2000 roku rysownik Charles Schulz (40 mln dolarów), twórca komiksowej serii Fistaszki z Charlie Brownem i jego psem Snoopym w rolach głównych.

Kolejne miejsca zajęli aktorka Elizabeth Taylor (25 mln) oraz król reggae - Bob Marley (20 mln). Co ciekawe, zmarły w 1981 roku Marley "zarabia" głównie na działalności nie związanej z muzyką. Dochody zapewniają przede wszystkim działalność Marley Beverage Company (w asortymencie m.in. Marley Coffee i "relaksujący drink" Marley's Mellow Mood), House of Marley (ekologiczne produkty lifestylowe) i Marley Apparel (kolekcja ubrań zaprojektowanych przez Cedellę Marle, najstarszą córkę Boba).

Reklama

Żeby trafić na listę "Forbesa" zmarły celebryta musiał zarobić przynajmniej 7 mln dolarów rocznie. W "poczekalni" musi przez to poczekać Kurt Cobain, lider Nirvany. Redaktorzy magazynu uważają, że przyszłością zmarłych gwiazd są wprowadzane już powoli hologramy, czyli stworzone za pomocą nowoczesnej technologii trójwymiarowe, ożywione postacie.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Michael Jackson | Forbes
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy