Reklama

MGMT w nowym teledysku pokazali, jak wygląda życie influencerki bez rąk

Do sieci trafił nowy teledysk zespołu MGMT "Nothing to Declare". Główną rolę zagrała w nim urodzona bez rąk influencerka Inga Petry. Kim jest?

Do sieci trafił nowy teledysk zespołu MGMT "Nothing to Declare". Główną rolę zagrała w nim urodzona bez rąk influencerka Inga Petry. Kim jest?
Inga Petry w teledysku "Nothing To Declare" /

"Nothing To Declare" to trzeci singel MGMT promujący jej nadchodzący album "Loss of Life", który ukaże się 23 lutego 2024 roku. Do tej pory poznaliśmy utwory "Mother Nature" i "Bubblegum Dog".

Nowy numer zespołu doczekał się teledysku. Do współpracy zaproszono reżysera Joeya Franka, a także zrekrutowano Ingę Petry, influencerkę, która urodziła się bez rąk. W nagranym klipie widzimy, jak wygląda codzienne życie i podróżowanie wspomnianej młodej kobiety.

Reklama

Kim jest Inga Petry? Influencerka została bohaterką nowego teledysku MGMT

Reżyser teledysku zabrał głos na temat konceptu, jaki stał za wideo do "Nothing To Declare":

"Kiedy zobaczyłem Ingę na TikToku wyobraziłem sobie ją jako gwiazdę zagranicznego filmu. Pewna marka europejskiego kina niezależnego lat 90., której kreacją są bracia Dardenne, zawsze w istocie podąża za człowiekiem wędrującym przez życie. Inga całe życie była bez rąk, co nadaje inny rodzaj wrażliwości prostej narracji o opanowanej młodej kobiecie podróżującej z Pittsburgha do Paryża. W prawdziwym życiu Inga bardzo szczerze udziela się na TikToku, ale w teledysku odwołujemy się do estetyki kina niezależnego, aby zapewnić widzom inny rodzaj emocjonalnej fikcyjnej przestrzeni z Ingą w roli pomysłodawcy" - napisał.

Również Inga Petry zabrała głos na temat całego przedsięwzięcia.

"Kiedy Joey zwrócił się do mnie z propozycją zrobienia projektu, to właśnie paralelizm jego wizji przyciągnął mnie w pierwszej kolejności. Słuchaliśmy piosenki, przedstawił mi koncept wideo i spotkałem się z zestawieniem piękna i melancholii. Dorastałam bez rąk i przez całe życie byłam obserwowana. Pod pewnymi względami Wenus z Milo zawsze wydawała mi się analogiczna do mojego życia, a zwłaszcza do postaci, którą gram w klipie. Jest uwielbiana, szanowana i niemal stale otoczona ludźmi , a mimo to samotna, a jej przeszłość jest nieznana. Zawsze pojawiały się pytania dotyczące moich ramion, nigdy nie musiałam na nie odpowiadać, aby udowadniać swoją wartość. Z mojego punktu widzenia nie mam nic do zadeklarowania. Granie tej postaci, która jest inna, i to nie tylko dlatego, że nie ma rąk, ale też dlatego, że radzi sobie z tą różnicą i wciąż karmi się nową ciekawością, było pięknym doświadczeniem" - napisała.

Petry przy okazji zdradziła, że podczas kręcenia teledysku otrzymała szokującą diagnozę.

"Gdy kręciliśmy pierwsze zdjęcia zdiagnozowano u mnie raka piersi trzeciego stadium. Zmieniło to moje osobiste postrzeganie filmu i odciągnęło od postrzegania go jako artystycznego, a stał się indywidualnym doświadczeniem. (...) Po tej diagnozie nie mogłam istnieć jako ta sama osoba, którą byłam. Musiałam odłożyć na bok wiele osobistych celów, aby skupić się na zdrowiu - zakończyć pewien rozdział w życiu i zacząć nowy. (...) Moim życzeniem jest, aby ludzie obejrzeli ten film i cieszyli się sztuką i tajemnicą. Mam nadzieje, że widzowie odczują wrażliwość i ciekawość, które uchwyciliśmy" - dodała.

Inga Petry zdobywa coraz większą popularność na Instagramie (22 tys. obserwujących), a przede wszystkim na TikToku. W serwisie śledzi ją ponad 100 tys. użytkowników, a jej filmy polubiono ponad 625 tys. razy.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: MGMT
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama