Reklama

Max Ehrich przerwał milczenie. O rozstaniu z Demi Lovato dowiedział się z mediów

Max Ehrich, były narzeczony Demi Lovato oświadczył, że o tym, ze nie jest już partnerem wokalistki dowiedział się z mediów plotkarskich.

Max Ehrich, były narzeczony Demi Lovato oświadczył, że o tym, ze nie jest już partnerem wokalistki dowiedział się z mediów plotkarskich.
Demi Lovato nie powiedziała narzeczonemu, że z nim zrywa? /Taylor Hill/FilmMagic /Getty Images

28-letnia wokalistka Demi Lovato (posłuchaj nowej piosenki!) i 29-letni aktor i piosenkarz Max Ehrich  spotykali się od marca tego roku.

Para szybko zaczęła myśleć o zaręczynach, a następnie o ślubie. Ehrich przez Lovato został nazwany "miłością jej życia".

"Max, zakochałam się w tobie od pierwszego wejrzenia. To coś, czego nie mogę opisać komuś, kto tego nie doświadczył, ale na szczęście ty czujesz podobnie. Nigdy nie zmuszasz mnie, abym była kimś innym. Sprawiasz, że chcę być najlepszą wersją siebie. Jestem zaszczycona, że mogę wkrótce zostać twoją żoną" - pisała na Instagramie w poście, w którym poinformowała o zaręczynach.

Reklama

Dwa miesiące po tym wydarzeniu para jednak rozstała się. Magazyn "People" poinformował o końcu związku gwiazd. "To była ciężka decyzja, ale Demi i Max zdecydowali się pójść własnymi drogami i skupić się na karierach. Wciąż się szanują i kochają i zawsze będą dobrze wspominać spędzony wspólne czas" - czytamy.

Nowe światło na koniec związku rzucił były narzeczony piosenkarki, który zabrał głos na Instagramie.

Aktor o rozstaniu dowiedział się w trakcie zdjęć do filmu "Southern Gospel". Zdjęcia do niego powstają w Atlancie w stanie Georgia. Ehrich przyznał, że Lovato w żaden sposób nie zakomunikowała mu końca ich związku.

"Wyobraźcie sobie, że dowiadujesz się o rozstaniu z tabloidu, w czasie, gdy jesteś w środku kręcenia filmu o pastorze, a cała historia dotyczy  pomocy ludziom. Bóg zapłać" - napisał.

"Do tej pory nie rozmawialiśmy przez telefon ... nawet oficjalnie nic ze sobą nie zakończyliśmy. Dosłownie. Jestem tu z wami w czasie rzeczywistym. Kocham Demetrię i po prostu chcę, żeby była zdrowa i bezpieczna"  - napisał 29-latek w jednym ze skasowanych postów.

Na Facebooku aktor wystosował natomiast apel do byłej partnerki: "Proszę, przebacz mi i wróć do mnie".

Sama Lovato nadal nie skomentowała zerwania zaręczyn. Jedyne, co zrobiła, to opublikowała na Insta Stories wymowne zdjęcie koszulki z napisem "Psy ponad ludźmi". Z mediów społecznościowych 28-letniej gwiazdy zniknęły natomiast wszystkie wspólne zdjęcia z aktorem.

Dlaczego Demi nie komentuje sprawy? Według informatorów plotkarskich mediów wokalistka nie chce kontaktować się z byłym narzeczonym i jest zażenowana jego zachowaniem w mediach społecznościowych.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Demi Lovato | Max Ehrich
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy