Madonna ruszyła w wielką trasę koncertową. Zaczęło się od wpadki i problemów!

Daniel Kiełbasa

Oprac.: Daniel Kiełbasa

14 października Madonna stanęła na scenie londyńskiej O2 Arena, aby rozpocząć z fanami kolejną muzyczną podróż - "The Celebration Tour", która będzie uhonorowaniem jej dotychczasowej kariery. Nie obyło się jednak bez wpadki już na starcie.

Madonna wystartowała z nową trasą koncertową
Madonna wystartowała z nową trasą koncertowąKevin MazurGetty Images

Producent Stuart Price, który jest dyrektorem muzycznym całego tournée, zapewnił jeszcze przed pierwszym koncertem, że 65-letnia gwiazda wróciła do pełni sił.

Przypomnijmy, że wokalistka pod koniec czerwca 2023 roku trafiła na oddział intensywnej terapii po tym, jak znaleziono ją nieprzytomną w apartamencie. Miał to być skutek poważnej infekcji bakteryjnej i piosenkarkę trzeba było w szpitalu intubować. Ostatecznie po kilku dniach opuściła szpital, ale z powodu zdrowotnych zawirowań cały projekt koncertowy musiała przesunąć o trzy miesiące.

"Madonna ma bardzo wysokie oczekiwania co do tego, ile ciężkiej pracy jej ludzie włożą w to tournée. To bezkompromisowe podejście, ale ona jest równie surowa dla innych, jak dla siebie. Gwiazda, która wyjdzie na scenę, wygląda niesamowicie, brzmi niesamowicie i wystąpi niesamowicie" - opowiadał jej producent.

Podczas dwugodzinnego show gwiazda zaprezentowała 28 utworów. Nie zabrakło takich przebojów jak: "Like a Prayer", "Justify My Love", "Vogue", "Human Nature", "Die Another Day" ,"La Isla Bonita" i "Ray of Light".

Madonna wystartowała z wielką trasą koncertową. Problemy na samym początku

Koncert w Londynie zaczął się jednak od półgodzinnego opóźnienia, a późniejsze kłopoty z nagłośnieniem sprawiły, że gwiazda przerwała występ, aby w czasie pracy techników opowiedzieć fanom m.in. o tym, że wydarzenia w Palestynie złamały jej serce, ale nie ducha, wspomniała też czas spędzony w szpitalu zwierzając się, że pięciu dni, które zadecydowały o jej życiu, nie pamięta i przetrwała ten czas głównie dla swoich dzieci.

Część z jej sześcioosobowej gromady pociech wzięła zresztą udział w koncercie, który zgodnie z oczekiwaniami miał charakter wydarzenia przede wszystkim tanecznego.

Reakcje fanów? Mieszane. Od krytycznych, zwracających uwagę, że "było za dużo gadania", po euforyczne, nazywające występ Madonny niesamowitym. Nie brak też spekulacji, że wcale nie będzie łatwo pokonać Madonnie dwóch gwiazd, które miały w tym roku swoje trasy koncertowe - Taylor Swift i Beyonce.

Przypomnijmy, że trasa "The Celebration Tour" to sceniczne podsumowanie kariery Madonny i jak podkreślają jej współpracownicy "odzwierciedla drogę od jej początków w Nowym Jorku i poznawania sceny, przez macierzyństwo, duchowe przebudzenie, po wszystkie wzloty i upadki".

Madonna na trasie "The Celebration Tour"
Madonna na trasie "The Celebration Tour"
Madonna na trasie "The Celebration Tour"
Madonna na trasie "The Celebration Tour"
+1
PAP life
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas