Lily Allen opowiedziała o walce z nałogiem. Była na samym dnie

Lily Allen przez lata zmagała się z uzależnieniem od alkoholu i narkotyków. Opowiedziała, jak udało jej się odbić od dna.

Lily Allen podczas koncertu w 2007 roku
Lily Allen podczas koncertu w 2007 rokuBarry Brecheisen/WireImageGetty Images

Lily Allen choć początkowo zasłynęła jako piosenkarka (zobacz!), z czasem zaczęła być postrzegana jako etatowa skandalistka. Media rozpisywały się o jej burzliwych związkach i prowokujących występach. Wiadomo było również, że zmaga się z uzależnieniem od alkoholu i narkotyków.

Z czasem jednak postanowiła uporządkować swoje życie. Ostatnio pojawiła się w podcaście "Recovery", w którym opowiedziała o trudnym dzieciństwie i powrocie do "normalności".

Jej rodzice rozstali się, gdy przyszła piosenkarka miała zaledwie 4 lata. Mama, która miała się nią zajmować, często zostawiała ją w domu samą lub z wynajętymi opiekunami. Wieczory zamiast w domu spędzała w klubach. "Kiedy myślę o moim dzieciństwie, nie widzę w nim mojej mamy i mojego taty. Nie było ich za bardzo przy mnie" - wspominała Allen.

Jako nastolatka trafiła do szkoły z internatem. "Myślę, że wtedy się uzależniłam. Zaczęłam opierać swoją wartość o uwagę, którą inni mi poświęcali. Tak naprawdę to się skończyło dopiero niedawno" - mówiła, dodając, że wtedy zaczęła sięgać po alkohol.

Szybko porzuciła edukację i skupiła się na karierze muzycznej. Szybko zdobyła popularność, jednak, jak wspominała, nie czuła się szczęśliwa. "Chciałam tylko akceptacji i pochwały, a nigdy tego nie dostawałam. Miałam je od obcych ludzi, a nie od tych, na których mi zależało (...). Pogrążyłam się wtedy w narkotykach i w alkoholu, ale było mi naprawdę smutno" - tłumaczyła.

Lily Allen obchodzi 35. urodziny. "Jestem pustelnikiem"

Jej utwór "Smile" znany jest na całym świecie. 2 maja piosenkarka Lily Allen obchodzi 35. urodziny.

Jednak w 2013 roku wróciła do studia, czego owocem był trzeci album "Sheezus". Kolejne miesiące po wydaniu albumu były dla młodej wokalistki trudne. Przechodziła "kryzys tożsamości", skarżąc się, że nie może tworzyć takiej muzyki, jaką chce, a ludzie z branży muzycznej kontrolują jej wybory. Joseph OkpakoGetty Images
"To wpływa na twoje relacje, wszystko. Właściwie jestem teraz pustelnikiem. Wiedziałam, że muszę starać się nie dramatyzować tego, co się wydarzyło i jestem świadoma, że niektóre lęki są irracjonalne. Wiem, że on jest w więzieniu. Kiedy słyszę trzask, każdy najmniejszy hałas sprawia, że zaczynam wariować. Widzę jego twarz wśród ludzi na ulicy" - opowiadała wokalistka.Gie KnaepsGetty Images
Najgroźniejszym momentem całej sytuacji, związanej z prześladowaniem przez Graya, było jego wtargnięcie do sypialni Lily Allen w październiku 2015 roku. Mężczyzna ukradł wówczas torebkę wokalistki, a następnie po kilku dniach zwrócił ją spaloną. Ostatecznie Alex Gray został uznany winnym kradzieży i prześladowania.Gabriel GramsGetty Images
Jako kilkulatka wielokrotnie przeprowadzała się do kolejnych dzielnic stolicy Wielkiej Brytanii. Równie często zmieniała szkoły - uczęszczała aż do 13 placówek. Powody były dwa: przeprowadzki i złe zachowanie. W końcu trafiła do szkoły z internatem, z której uciekła na festiwal Glastonbury. Ostatecznie rzuciła szkołę jako 15-latka i wyjechała na Ibizę, gdzie powoli zaczęła wkraczać w branżę muzyczną. W dzieciństwie piosenkarka słuchała muzyki z klimatów reggae i punk rocka, obecnie wśród jej inspiracji znajdują się m.in. Blondie, T. Rex, Prince, Eminem czy Kate Bush. Jon Furniss/WireImageGetty Images
Lily Allen urodziła się 2 maja 1985 roku w Londynie. Jest córką producentki filmowej Alison Owen i aktora Keitha Allena. Również jej młodszy brat, Alfie, robi karierę jako aktor - zasłynął m.in. rolą w serialu "Gra o Tron". C. Uncle/FilmMagicGetty Images
Również życie prywatne Brytyjki nie było łatwe. W 2008 roku poroniła pierwsze dziecko ze związku z Edem Simmonsem z grupy Chemical Brothers. W październiku 2010 roku artystka urodziła martwego syna Williama. 11 czerwca 2011 roku poślubiła Sama Coopera, z którym ma dwie córki: Ethel Mary (ur. 2011) i Marnie Rose (ur. 2013). Para rozwiodła się po siedmiu latach. Obecnie piosenkarka spotyka się ze starszym o 10 lat amerykańskim aktorem Davidem Harbourem (na zdjęciu). Amy Sussman/WireImageGetty Images
Dyskografię wokalistki zamyka wydany w 2018 roku album "No Shame". Jeszcze przed premierą płyty, Allen wspomniała, że płyta będzie dotyczyła głównie jej samej, relacji z dziećmi, rozpadu małżeństwa oraz uzależnienia. Album promowały utwory "Trigger Bang" oraz "Lost My Mind".Bertrand Rindoff Petroff/WireImage for Louis VuittonGetty Images
Piosenkarka publicznie przyznaje też, że od lat walczy z uzależnieniem od alkoholu i narkotyków. Allen opisała swoją walkę z nałogami i problemami (zmagała się z m.in. depresją, na skutek której przebywała w szpitalu psychiatrycznym) w książce "My Thoughts Exactly". Ujawniła w niej, że do szukania pomocy u specjalistów namawiali ją m.in. Chris Martin z grupy Coldplay i aktorka Gwyneth Paltrow. Tuż przed 35. urodzinami minęło 9 miesięcy, odkąd wokalistka jest w pełni trzeźwa. Jej wpis na ten temat zebrał ponad 150 tys. polubień na Instagramie. W poprzednim poście, który wywołał jeszcze więcej reakcji, opublikowała swoje nagie zdjęcie z łazienki z dopiskiem "potrzebuję afirmacji".Graham DenholmGetty Images

Wyznała również, że bardzo przejmowała się krytycznymi artykułami. "Spędzałam całe dnie na katowaniu się nimi i wierzyłam w nie, a później nocami udowadniałam, że są nieprawdziwe, siedząc w hotelowym pokoju z pięcioma innymi uzależnionymi" - mówiła.

Jako 24-latka urodziła dwie córki i by zrzucić nadprogramowe kilogramy, zaczęła zażywać leki. "Uzależniłam się od nich, bo sprawiały, że czułam się niepokonana i mogłam pracować całymi dniami i spełniać oczekiwania wszystkich wokół" - opowiadała wokalistka.

Wspomniała również, że trasa z Miley Cyrus tylko pogorszyła sytuację - zaczęła zdradzać męża i jeszcze częściej sięgać po alkohol: "Zdałam sobie sprawę, że wstawałam rano i szłam prosto do minibaru by opróżnić te miniaturowe butelki wódki. Nie brałam wtedy narkotyków, ale nagle pomyślałam: 'chyba mam problem z alkoholem'".

W końcu zauważyła, że używki nie działają na nią już tak, jak wcześniej. "Pomyślałam wtedy: 'Może powinnam spróbować heroiny'" - wspomniała. To wtedy dotarło do niej, że musi walczyć "ze swoimi demonami". Rozpoczęła odwyk, który jednak zakończył się niepowodzeniem. To doprowadziło do rozpadu jej rodziny, odsunęli się od niej również przyjaciele. Kolejny raz postanowiła udać się na terapię. 

Obecnie jest trzeźwa i na nowo układa swoje życie. "Jestem w trakcie przerywania tego cyklu. Czułam się strasznie winna przez to, że zaniedbywałam moje dzieci w ich wczesnych latach życia, kiedy jeździłam w trasy i zachowywałam się nieodpowiedzialnie. Teraz mam wspaniałą relację z moimi dziećmi. Wożę je do szkoły i odbieram, gotuję im obiad, a kiedy mają problem, przychodzą do mnie i to jest dla mnie bezcenne" - podsumowała.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas