Krzysztof Krawczyk zmagał się z nieuleczalną chorobą. Żona zdradziła szczegóły

Ewa Krawczyk, żona zmarłego Krzysztofa Krawczyka, ujawniła, że artysta przez lata zmagał się z nieuleczalną chorobą. Opowiedziała o tragicznych szczegółach.

Krzysztof Krawczyk zmarł 5 kwietnia, w wieku 74 lat
Krzysztof Krawczyk zmarł 5 kwietnia, w wieku 74 latAKPA

Krzysztof Krawczyk zmarł 5 kwietnia w szpitalu w Łodzi. Miał 74 lata. W rozmowie z Onetem żona piosenkarza Ewa Krawczyk zaprzeczyła, że przyczyną śmierci był COVID-19.

Było powszechnie wiadomo, że artysta miał problemy zdrowotne, mówiło się m.in. o cukrzycy i operacji biodra. Teraz wdowa po muzyku wyznała, że Krawczyk przez lata zmagał się również z chorobą Parkinsona.

"Chciałabym napisać o początkach choroby Krzysia. Bo to był długi proces. Postaram się zrobić to łagodnie, żebyście, kochani moi, nie płakali, bo ja do dzisiaj wylewam wiadra łez. Choroba Krzysia zaczęła się już 20 lat temu drżeniem głowy. Był to początek Parkinsona. Zwróciłam lekarzom uwagę, ale jakoś nikt nie zareagował. Lata mijały, a choroba robiła postępy" - pisała Ewa Krawczyk w nowej wersji biografii "Krzysztof Krawczyk. Życie jak wino".

"Leki średnio pomagały. W kościele, jak słuchał kazania, to musiałam go prosić, żeby coś zrobił, bo głowa mu tak chodziła, że nawet ja to czułam, siedząc obok, a ludzie siedzący z tyłu widzieli" - opowiadała.

"Wydarzenia": Pożegnanie Krzysztofa KrawczykaPolsat News

"Krzyś ostatnie lata już musiał siedzieć na stołku, bo bardzo bolało go biodro. Mieliśmy taką cichą umowę, że jak będzie ręka lub głowa się trząść, to ja do niego podchodziłam i poprawiałam niby chusteczkę na szyi i on już wiedział, że musi kontrolować drżenia" - wspominała dalej. 

Późniejsza operacja biodra tylko pogorszyła jego stan. "Graliśmy jeszcze koncerty, ale z ogromnym cierpieniem. Wtedy zauważyłam, że Krzysztofem coś rzuca i upadł na podłogę. Zawsze się bardzo potłukł, aż do siniaków. Kiedyś po kolejnym upadku w łazience miał krwiaka pod okiem. Jak byliśmy w kościele, żartował, że żona go bije" - wyznała wdowa.

Krzysztof Krawczyk (1946 - 2021)
Krzysztof Krawczyk (1946 - 2021)
Krzysztof Krawczyk (1946 - 2021)
Krzysztof Krawczyk (1946 - 2021)
+18

Przyznała również, że została jego prywatną pielęgniarką: "Nauczyłam się wszystko robić, co się robi w szpitalu: kroplówki, zastrzyki, jak dbać o chorego leżącego w łóżku itd.".

Krzysztof Krawczyk był trzykrotnie żonaty. Jego pierwszą miłością była Grażyna Adamus, z którą rozwiódł się, gdy wdał się w romans z wokalistką Amazonek Haliną Żytkowiak (to z nią ma syna Krzysztofa). Ten związek ostatecznie też nie przetrwał próby czasu, a wokalista związał się ze swoją obecną żoną Ewą Krawczyk (byli ze sobą prawie 40 lat).
Krzysztof Krawczyk poznał młodszą o 13 lat Ewę Trylko w 1982 r. - za jej namową udał się na mszę do kościoła w Chicago i stał się od tego momentu osobą ponownie wierzącą. Trzy lata później wzięli ślub.

Ukochana "Ewunia" była miłością jego życia, choć związek przeszedł poważny kryzys.
"Nigdy nie byłam jego fanką. W telewizorze wydawał się gruby, mały, no i tak jakoś jedno oko miał dziwne, wyglądało jak sztuczne. Ale jak zobaczyłam go na żywo, pomyślałam: 'Co za ciacho. I jak śpiewa!'" - wspominała Ewa Krawczyk swoje pierwsze spotkanie z przyszłym mężem.
Nie wszyscy pamiętają, że Krzysztof Krawczyk i Ewa Krawczyk w 2002 r. zdecydowali się na rozwód!

"Daliśmy się ponieść emocjom. Bo to są nasze słowiańskie, niepokorne charaktery. Sytuacja została doprowadzona do takiego absurdu, że myśmy sobie na złość wzięli rozwód. Na dodatek źli ludzie wzięli w tym udział" - opowiadał później Krawczyk.

Według artysty ktoś spreparował zdjęcia, które pokazywały, że zdradza żonę z inną kobietą.
+6

Przypomnijmy, że w drugiej połowie marca wokalista poinformował na swoim Facebooku, że jest zakażony koronawirusem i trafił do szpitala.

"Muszę podjąć walkę, jeszcze jedną w moim życiu walkę! Nie wiem jak będzie z moją Ewą, która jeszcze nie ma wyniku, ale jest na kwarantannie w domu. Milknę. Nie oczekujcie żadnych wiadomości ode mnie. I proszę nie nękajcie moich bliskich. Mogę tylko Was prosić o modlitwę! Nawet szczepienie Pfizerem nie pomogło. Łączę się w chorobie ze wszystkimi, których ona dopadła, a szczególnie z moim Przyjacielem Andrzejem Piasecznym. Piasek nie dajmy się tej zarazie!" - przekazał wówczas.

Kolejne informacje o stanie zdrowia gwiazdora wychodziły już od jego żony Ewy Krawczyk oraz menedżera Andrzeja Kosmali. To właśnie on przekazał wiadomość o śmierci wokalisty.

"Z pierwszej strony": Przyjaciel Krzysztofa Krawczyka. Artystę wspomina Andrzej KosmalaSuperstacja
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas
{CMS: 0}