Krzysztof Krawczyk wciąż nie ma pomnika. Jak 75. rocznicę urodzin wokalisty uczci biskup?
8 września Krzysztof Krawczyk skończyły 75 lat. Z tej okazji pamięć zmarłego wokalisty świętować będą jego najbliżsi, przyjaciele i fani.
Krzysztof Krawczyk zmarł 5 kwietnia w wieku 74 lat. Przyczyną śmierci wokalisty (sprawdź!) były choroby, z którymi zmagał się od dłuższego czasu.
Legendzie polskiej sceny już kilkakrotnie składano hołd podczas licznych koncertów (m.in. Festiwal Weselnych Przebojów w Mrągowie, ostatnio Festiwal w Opolu) i imprez (m.in. Złoty Fryderyk).
W dniu urodzin odbędzie się msza święta w Grotnikach, gdzie Krawczyk mieszkał ze swoją żoną Ewą. W tej miejscowości pod Łodzią został też pochowany.
"Msza miała się odbyć na cmentarzu, ale biskup Długosz martwił się, czy będzie dobra pogoda i ostatecznie odprawi liturgię w kościele w Grotnikach o godz. 17.30" - mówi w "Fakcie" ks. Piotr Turek, przyjaciel Krawczyka.
"Gdy Krzysztof żył, w jego urodziny zawsze odbywała się msza święta i uroczysty obiad z przyjaciółmi. W tym roku Krzysztofa już z nami nie ma..." - dodaje.
Wspomniany biskup Antoni Długosz (również od lat zaprzyjaźniony z wokalistą) wygłosił kazanie podczas pożegnalnej mszy.
Krzysztof Krawczyk został pochowany na cmentarzu w Grotnikach, gdzie regularnie przy jego grobie pojawiają się fani, chcący oddać hołd swojemu idolowi. Na razie wciąż nie powstał kamienny postument, gdyż rodzina nie doszła do porozumienia w sprawie kształtu pomnika.
"Krzysztof to artysta, w jego przypadku standardowy grobowiec to za mało, by go należycie uhonorować. Wciąż szukamy pięknego projektu" - zdradził ksiądz Turek.