Korpiklaani podkręca tempo na nowym albumie "Rankarumpu"

Finowie z folkmetalowego Korpiklaani ujawnili pierwsze szczegóły nowej płyty. Tym razem ma być szybciej.

Jonne Järvelä (Korpiklaani) w akcji
Jonne Järvelä (Korpiklaani) w akcjiElsie Roymans/RedfernsGetty Images

"Rankarumpu", 12. longplay Korpiklaani, podobnie jak dwa poprzednie albumy Finów, nagrano i zmiksowano pod okiem producenta Jannego Saksy.

"Ilekroć zaczynam komponować coś nowego, powstający materiał zawsze znajduje własną drogę bez jakiegokolwiek forsowania - wszystko rodzi się gdzieś głęboko we mnie, całkowicie naturalnie. Kiedy rozpoczynałem prace nad 'Rankarumpu', wyznaczyłem sobie cel. Jako że kilka poprzednich płyt, a zwłaszcza 'Kulkija' (2018 r.), były ogólnie rzecz biorąc nieco wolniejsze, tym razem chciałem skorzystać z szybszego tempa - trochę jak w dawniejszym Korpiklaani" - ujawnił Jonne Järvelä, grający na gitarze wokalista formacji z Lahti.

Korpiklaani - co już wiemy o nowej płycie?

Następca płyty "Jylhä" (2021 r.) będzie pierwszym albumem zespołu z udziałem skrzypka Olliego Vänskä, muzyka udzielającego się także w Turisas.

Album "Rankarumpu" ujrzy światło dzienne 5 kwietnia 2024 roku nakładem Nuclear Blast Records.

Z innych wieści z obozu Korpiklaani dowiadujemy się, że Finowie planują pojawić się latem na festiwalach w Europie, a pod koniec przyszłego roku wyruszyć w trasę po Starym Kontynencie.

Na początku listopada Korpiklaani wypuścili singel "Gotta Go Home", będący przeróbką przeboju grupy Boney M. z końca lat 70. Powstały do niego teledysk możecie zobaczyć poniżej:

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas