Koncert TVP zasłonięty czarną plandeką. Telewizja komentuje
TVP ostatecznie zorganizowała specjalny koncert "Wierzę w lepszy świat". Ideą była 83. rocznica sowieckiej agresji na Polskę, ale okazją było oficjalne otwarcie kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną. Okazało się jednak, że pod sceną mogli znaleźć się tylko nieliczni, ponieważ... teren został ogrodzony czarnymi plandekami zasłaniającymi teren imprezy.
"Gramy dla wolności i nadziei na lepsze jutro" - zapowiadała TVP przed wydarzeniem "Wierzę w lepszy świat". "Wszyscy wierzymy w lepszy świat, bo bez tej wiary trudno by było nam żyć" - mówił prowadzący Grzegorz Miśtal, aktor, dziennikarz i prezenter telewizyjny.
"Wolność wymaga od nas nieustannej troski, a czasem poświęceń" - dodał, mówiąc nie tylko o rocznicy sowieckiej agresji, ale także nawiązał do otwarcia kanału przez Mierzeję Wiślaną, który przez dostęp do Bałtyku ma nam zapewnić wolność. Na scenie w Elblągu pojawili się m.in. Piotr Cugowski, Kasia Moś, Janusz Radek, Natalia Sikora, Kasia Cerekwicka i Marek Piekarczyk.
W trakcie koncertu i po wydarzeniu internauci skarżyli się jednak, że pomimo wcześniejszych zapowiedzi, nie każdy mógł podejść pod scenę. Publikowali też nagrania, pokazujące, że teren koncertu ogrodzony jest czarnymi plandekami, które zasłaniały widok na to, co dzieje się na scenie.
Telewizja odniosła się do oskarżeń w komunikacie dla Onetu. "W trosce o bezpieczeństwo zastosowano się do przepisów obowiązujących przy organizacji wydarzeń kulturalnych, co wiązało się z koniecznością wprowadzenia limitu zgromadzonych osób. Koncert ten był przede wszystkim audycją telewizyjną, a nie imprezą plenerową, został zarejestrowany i wyemitowany na antenach TVP. Wszystkich zainteresowanych koncertem zapraszamy do śledzenia naszej oferty programowej, ponieważ koncert zostanie wkrótce powtórnie wyemitowany"