Koncert TVP z okazji otwarcia przekopu Mierzei Wiślanej. Jakie były koszty organizacji?

W Telewizji Polskiej przeprowadzono audyt, który miał m.in. pomóc zbadać koszty, jakie poniósł publiczny nadawca organizując duże imprezy muzyczne. Jedną z nich był koncert "Wierzę w lepszy świat", który odbył się z okazji otwarcia przekopu Mierzei Wiślanej. Jakie są płynące z niego wnioski?

Koncert "Wierzę w lepszy świat" odbył się 17 września 2022 roku
Koncert "Wierzę w lepszy świat" odbył się 17 września 2022 rokuPiotr Molecki/East NewsEast News

"Gramy dla wolności i nadziei na lepsze jutro" - zapowiadała TVP przed wydarzeniem "Wierzę w lepszy świat". "Wszyscy wierzymy w lepszy świat, bo bez tej wiary trudno by było nam żyć" - mówił prowadzący Grzegorz Miśtal, aktor, dziennikarz i prezenter telewizyjny.

"Wolność wymaga od nas nieustannej troski, a czasem poświęceń" - dodawał gospodarz, mówiąc nie tylko o rocznicy sowieckiej agresji (17.09), ale także nawiązał do otwarcia kanału przez Mierzeję Wiślaną, który przez dostęp do Bałtyku ma nam zapewnić wolność. Na scenie w Elblągu pojawili się m.in. Piotr Cugowski, Kasia Moś (posłuchaj!), Janusz RadekNatalia Sikora (posłuchaj!), Kasia Cerekwicka Marek Piekarczyk.

Koncert zaplanowano z wyprzedzeniem czasowym, jeszcze za rządów Jacka Kurskiego w TVP. Początkiem września polityk informował, że na scenie pojawią się m.in. Jan Pietrzak czy Ryszard Makowski. 5 września jednak prezes został odwołany przez Radę Mediów Narodowych, a jego miejsce jako włodarza TVP zajął Mateusz Matyszkowicz, który początkowo odwołał koncert. W ostateczności impreza odbyła się, ale z mocno zmienionym spisem artystów.

Ile TVP zapłaciło za koncert "Wierzę w lepszy świat" z okazji otwarcia przekopu Mierzei Wiślanej?

Teraz Telewizja Polska opublikowała oświadczenie w sprawie kosztów koncertu. Czytamy w nim, że ostateczny efekt był zgoła inny od początkowych koncepcji. Impreza miała trwać 2,5 godziny, a trwała 60 minut. Miał także więcej kosztować. "W związku ze zmianą założeń artystyczno-programowych oraz zmniejszeniem skali koncertu, jego ostateczne koszty zmalały proporcjonalnie do stopnia ograniczenia pierwotnych założeń. Ostatecznie podczas koncertu, który trwał godzinę, na jednej scenie wystąpili tylko polscy artyści" - czytamy w oświadczeniu publicznego nadawcy.

Jak podaje "Gazeta Wyborcza", formuła wydarzenia także zmieniła się ze względu na to, że organizator "nie dostarczył w terminie do elbląskiego urzędu wniosku o organizację imprezy masowej". Ostatecznie impreza odbyła się 17 września 2022 roku w Elblągu - w 83. rocznicę rozpoczęcia ataku ZSRR na Polskę. Koncert emitowano w TVP i TVP Polonia. '

Według informacji portalu gazeta.pl, w TVP odbył się audyt, a w zakresie elbląskiego koncertu znaleziono pewne nieścisłości. Spółki Skarbu Państwa miały przekazać TVP aż 6,5 mln złotych. "Ale realnie, co wykazać miał przegląd umów i przepływów pieniędzy, firmy te przekazały tylko 2 mln zł" - podaje źródło. Po tym zdarzeniu prezes Matyszkowicz zlecił kontrolę tych i innych koncertów. Jak podawano kilka dni temu - imprezy disco polo zostały sprawdzone, ale nie znaleziono żadnych nieprawidłowości, co potwierdziło TVP.

Przy okazji Telewizja Polska zdecydowała przerwać plotki o kosztach koncertu "Wierzę w lepszy świat" i zaprzeczyła, że informacje o 6,5 mln są prawdziwe. "W związku z nierzetelnymi publikacjami na temat kosztów koncertu zorganizowanego przez TVP w 83. rocznicę sowieckiej agresji na Polskę, w dniu oficjalnego otwarcia przekopu Mierzei Wiślanej, Telewizja Polska informuje, że podane w artykułach kwoty są nieprawdziwe. Projekt ten został prawie w całości sfinansowany z przychodów sponsorskich" - podało TVP.

Nie wiadomo więc, ile mógł kosztować koncert, bo - jak informują Wirtualne Media - spółka zasłania się tajemnicą handlową i nie chce podać dokładniejszych danych. Z ich nieoficjalnych informacji wynika jednak, że organizacja mogła kosztować ok. 2,5 - 3 mln złotych. Imprezę w Elblągu sponsorowały państwowe firmy: PKO BP, PGNiG i Energa. Koncert wyreżyserowała Beata Szymańska-Masny.

Nie każdy mógł oglądać koncert na żywo

Jeszcze w trakcie koncertu i po wydarzeniu internauci skarżyli się, że pomimo wcześniejszych zapowiedzi, nie każdy mógł podejść pod scenę. Publikowali też nagrania, pokazujące, że teren koncertu ogrodzony jest czarnymi plandekami, które zasłaniały widok na to, co dzieje się na scenie.

Telewizja odniosła się do oskarżeń w komunikacie dla Onetu. "W trosce o bezpieczeństwo zastosowano się do przepisów obowiązujących przy organizacji wydarzeń kulturalnych, co wiązało się z koniecznością wprowadzenia limitu zgromadzonych osób. Koncert ten był przede wszystkim audycją telewizyjną, a nie imprezą plenerową, został zarejestrowany i wyemitowany na antenach TVP. Wszystkich zainteresowanych koncertem zapraszamy do śledzenia naszej oferty programowej, ponieważ koncert zostanie wkrótce powtórnie wyemitowany" - informowała wówczas telewizja.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas