Reklama

King Diamond: Horror show w "Stodole"

Już w najbliższy wtorek, 9 maja, na jedyny koncert do Polski przyjedzie legendarna heavymetalowa grupa Kinga Diamonda. Sławny Duńczyk, którego prawdziwe nazwisko brzmi Kim Bendix Petersen, rozpoczął swoją pierwszą od 5 lat europejską trasę w połowie kwietnia. Występ mrocznego maestro, znanego także z Mercyful Fate, w warszawskiej "Stodole" poprzedzą koncerty norweskich, heavy / powermetalowych formacji Thunderbolt i Griffin. Patronem medialnym koncertu jest INTERIA.PL.

Niemal 40-koncertowe tournee po Starym Kontynencie zakończy się dopiero w połowie czerwca. Na koncercie w szwedzkim Goteburgu w utworze "Halloween" gościnnie na perkusji zagrał Mikkey Dee, były muzyk King Diamond, obecnie zasiadający za bębnami w Motorhead.

Poza mistrzem ceremonii, w aktualnym składzie zespołu występują Mike Wead (gitara), Hal Patino (bas) i Matt Thompson (perkusja). Szeregi King Diamond Band uzupełnia nieoceniony, szwedzki gitarzysta i producent Andy LaRocque.

W tym składzie grupa rozpoczęła 7 marca nagrania nowego albumu, jednocześnie w Dallas w Teksasie (gdzie mieszka King Diamond) oraz w należącym do LaRocque, szwedzkim "Los Angered Recording". Sesja nagraniowa następcy płyty "The Puppet Master" z 2003 roku ma zostać wznowiona w sierpniu, po powrocie z aktualnie trwającej trasy koncertowej.

Koncert w Warszawie rozpocznie się o godz. 19.

Reklama

W przedsprzedaży bilety kosztują 90 zł. W dniu koncertu cena ta wzrośnie o 10 zł.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Mercyful Fate | 9 maja | koncert | show | horrory
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama