Kesha: "Ten album dosłownie uratował mi życie"
W piątek 11 sierpnia na półki sklepowe trafi nowa płyta Keshy zatytułowana "Rainbow". W programie "Good Morning America" amerykańska wokalistka ze łzami w oczach przyznała, że "ten album uratował jej życie".

Kesha obecnie intensywnie promuje swój najnowszy album "Rainbow", którego premiera zaplanowana jest na 11 sierpnia.
Amerykańska wokalistka była gościem nadawanego na żywo programu "Good Morning America", w którym opowiadała o kulisach powstawania płyty. Kesha przyznała, że wszystkie piosenki zawarte na "Rainbow" są bardzo osobiste.
"Ten album dosłownie uratował mi życie" - mówiła ze łzami w oczach, odpowiadając na pytanie o to, w jakim stopniu tworzenie nowej muzyki pomogło jej pozbierać się po ciężkich przejściach z ostatnich lat.
Przypomnijmy, że od 2014 roku Kesha toczyła batalię sądową ze swoim menedżerem i producentem Dr. Luke'iem, którego oskarżała o ograniczanie jej wolności artystycznej, nadużycia seksualne, zmuszanie do przyjmowania narkotyków, a także będące efektem tego wszystkiego kłopoty ze zdrowiem i zaburzenia odżywiania. W 2016 r. sąd oddalił zarzuty pod adresem Lukasza Gottwalda (tak brzmi prawdziwe imię twórcy i byłego szefa Kemosabe Records).
Po różnych perturbacjach, Kesha postanowiła zrezygnować z dalszych przepychanek w sądzie i skupiła się na tworzeniu nowej muzyki.
"Mam nadzieję, że wam się spodoba, że to usłyszycie i że ta płyta pomoże ludziom" - mówiła Kesha w programie "Good Morning America".
Płytę "Rainbow" promowały dotąd single: "Praying", "Woman", "Learn to Let Go" oraz "Hymn".
