Reklama

Josh Freese nowym perkusistą w Foo Fighters

Grupa Foo Fighters ujawniła, że po śmierci Taylora Hawkinsa będzie koncertować z Joshem Freese. Muzyk znany z występów z Guns N' Roses, Stingiem, Nine Inch Nails czy A Perfect Circle jest cenionym perkusistą sesyjnym, który gra już od 38 lat.

Grupa Foo Fighters ujawniła, że po śmierci Taylora Hawkinsa będzie koncertować z Joshem Freese. Muzyk znany z występów z Guns N' Roses, Stingiem, Nine Inch Nails czy A Perfect Circle jest cenionym perkusistą sesyjnym, który gra już od 38 lat.
Taylor Hawkins był członkiem Foo Fighters przed 25 lat /Marcelo Hernandez / Stringer /Getty Images

Foo Fighters informację przekazali za pośrednictwem specjalnego streamu na żywo, który rozpoczął się od przypadkowych rozmów muzyków na próbach. Na ekranie pojawiali się cenieni perkusiści jak Tommy Lee czy Chad Smith, ale ostatecznie to Josh Freese został ujawniony jako aktualny perkusista Foo Fighters.

Freese znany jest z ciężkiego podejścia do grania, a fani zauważają, że istnieje bardzo dużo podobieństwa między sposobem gry Taylora Hawkinsa. Muzyk ma także podobne muzyczne inspiracje. "Mój tata zagrał mi najbardziej elementarny rock'n'rollowy beat 101, a ja usiadłem i natychmiast go zagrałem. Zakochałem się natychmiast i spędziłem kilka następnych lat grając płyty Van Halen, Devo, Police i Queen, zanim zacząłem pobierać formalne lekcje" -  tłumaczył w wywiadzie przed laty.

51-letni perkusista przyznaje, że w życiu był jedynie perkusistą - nigdy nie miał żadnej innej pracy, a profesjonalnie gra odkąd skończył 12 lat. "Odkąd skończyłem 12 lat, co roku płaciłem podatki od dochodów z gry na perkusji. Poza roznoszeniem gazet przez około sześć tygodni, gdy miałem 10 lat, to jedyna praca, jaką kiedykolwiek miałem" - tłumaczy.

Reklama

Jak na razie wiadomo, że Freese zasiądzie za perkusją podczas trasy koncertowej - nie oznacza to w końcu, że stanie się pełnoprawnym członkiem zespołu.

John Freese nowym perkusistą Foo Fighters. Zastąpi zmarłego Taylora Hawkinsa

Przypomnijmy, że Taylor Hawkins występował z Foo Fighters przez 25 lat - zagrał na 8. albumach studyjnych i zmarł nagle 25 marca 2022 w kolumbijskiej Bogocie. Kolejnego wieczoru grupa miała zagrać na Festival Estereo Picnic. Muzyk miał 50 lat.

Pod koniec ubiegłego roku FF uhonorowali Hawkinsa dwoma koncertami - w Londynie i w Los Angeles. Wówczas na zestawem perkusyjnym siadali różni muzycy, wśród nich także Freese. 

Wiadomo już, że zespół w tym roku będzie headlinerem kilku amerykańskich festiwali. Plotkuje się także o europejskiej trasie koncertowej.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Foo Fighters
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy