James Hetfield zaskakująco o "Load" i "Reload". Tym razem się nie hamował
"Load" i "Reload" pozostają kontrowersyjnymi albumami w historii Metalliki. Z jednej strony przyniosły zespołowi sukces komercyjny, z drugiej spotkały się z krytyką za odejście od metalowych korzeni. Wokalista grupy James Hetfield wyznał po latach jak ocenia te krążki.
W wywiadzie dla magazynu "The New Yorker", James Hetfield podzielił się swoimi przemyśleniami na temat "Load" i "Reload".
Zobacz również:
- "W jego głosie jest sama prawda". Znamy kolejną gwiazdę Mystic Festival 2025
- Przerażająca prawda ujawniona po 30 latach. Piękna gwiazda mogła przypłacić tę przejażdżkę życiem
- Nieśmiertelna legenda rocka wraca do Europy. Być może zagrają w Polsce
- Krzysztof Zalewski szuka "ostatniej nadziei rocka". Młodzi muzycy mają szansę wystąpić u jego boku
Hetfield przyznał, że nie zgadzał się z artystycznym kierunkiem obranym na tych albumach, ale zdecydował się na kompromis. Wokalista i gitarzysta Metalliki stwierdził, że oba wydawnictwa nie są najlepsze w dyskografii zespołu.
Hetfield nigdy nie ukrywał, że wizja przedstawiona na tych albumach od samego początku mu się nie podobała. Już przed laty mówił, że "Load" i "Reload" to albumy, z którymi nie do końca się identyfikował.
Historia powstania "Load" i "Reload" zespołu Metallica
W 1996 roku, pięć lat po wydaniu przełomowego "Czarnego albumu", Metallica powróciła z nową płytą. Album "Load" prezentował jeszcze bardziej zmienione brzmienie w porównaniu do płyty "Metallica" (tak brzmiał oficjalny tytuł płyty określanej przez wszystkich jako "Czarny album").
Choć krążek odniósł ogromny sukces komercyjny, spotkał się z mieszanymi recenzjami krytyków, którzy uznali go za nieciekawy i zbyt odbiegający od metalowych korzeni zespołu. Podczas sesji nagraniowych do "Load" powstało tak wiele utworów, że starczyło ich na kolejny album. W 1997 roku Metallica wydała płytę "Reload", która zebrała lepsze recenzje niż poprzedniczka. Równocześnie do tego wydawnictwa przylgnęła łatka "komercyjnego skoku na kasę", gdyż fani uznali, że został skomponowany z odrzutów po wydaniu "Load".