Hiphopowe Opole: Bitwa i Sistars

W tym roku Wrona zaprezentował rozmaite spektrum wykonawców. Na początek zorganizował konfrontację dwóch najsłynniejszych składów polskich producentów hiphopowych Koncert rozpoczął się od "bitwy" ekipy warszawskiej DJ Volta i wrocławskiej White House (czyli Magiera i LA).

Dzięki temu szansę otrzymali wykonawcy nieco mniej popularni, a zasługujący na uwagę, jak m.in. Dab + Gutek, Juhas, Pokahontas czy Kasta Sklad i don GURALesko.

Hirek Wrona: - Bitwa, walka i pojedynki od początku towarzyszą kulturze hip hop. Są to jednak najbardziej bezkrwawe i pokojowe starcia w historii. Ich początkiem były pojedynki orkiestr jazzowych na ulicach Nowego Orleanu na początku XX wieku, w których startowali m.in. King Olivier i Louis Armstrong (później wielcy przyjaciele).

- Właśnie ta rywalizacja jest głównym motorem napędzającym rozwój kultury hip hop. Bitwy freestylowe najczęściej wyglądają tak, że na scenę wychodzi dwóch raperów z mikrofonami, każdy z nich ma swoje wejścia, podczas których rymuje "na żywo", na temat przez siebie wymyślony lub wcześniej ustalony.

- Obaj rymują do tego samego podkładu. To próba sił, podczas której raperzy muszą pokazać, że są lepsi od swoich rywali.

W finale hiphopowego Opola pojawiła się natomiast sensacja ostatnich miesięcy, czyli grupa Sistars i jej goście: Z: O.S.T.R. i Numer Raz.

Hirek Wrona: - Ta część koncertu to kwintesencja i sedno kierunku, w którym zmierza hip hop. Sistars to jazzowi muzycy grający R&B, to wokalistki wykonujące klasyczny soul i składający rymy MC.

- Są symbolem ewolucji i przemian w hip hopie, jednocześnie perfekcyjnie związani z korzeniami czarnej muzyki.

Oto szczegółowa rozpiska tegorocznego hiphopowego Opola:

część 1: Bounce (16:00-17:00)

część II: Bitwa: DJ 600V kontra White House (17:00-19:30)

DJ 600V:

White House (Magiera + Laska):

część III: Sistars + goście (19:30-20:30)