Gwiazdy oszalały na punkcie gry "Pokemon Go"

Na punkcie gry, w której głównym zadaniem jest łapanie pokemonów, w kilka dni oszalał cały świat. Aplikacja na urządzenia mobilne robi furorę również wśród gwiazd. Niektóre już teraz przesadzają z czasem, jaki spędzają na łapanie animowanych stworków.

Demi Lovato zbyt mocno wciągnęła się w Pokemony?
Demi Lovato zbyt mocno wciągnęła się w Pokemony?Frederick M. BrownGetty Images

"Pokemon Go" to fenomen ostatnich dni. Mobilna gra, która korzysta z rzeczywistości rozszerzonej i technologii GPS wystartowała 6 lipca w Stanach Zjednoczonych (w Polsce nie miała jeszcze oficjalnej premiery) i niemal natychmiast osiągnęła gigantyczny sukces. Mówi się, że gra swoją popularnością i liczbą użytkowników przebiła Tindera i wkrótce przeskoczy pod tym względem Twittera, a nawet Instagrama. Dzięki temu akcje Nintendo podskoczyły na giełdzie o kilkanaście procent, a według przewidywań gra zarobi ponad miliard dolarów.

Gra już wywołuje spore kontrowersje, m.in. przez incydenty z nią związane (okradanie graczy, narażanie własnego życia przez uczestników rozgrywki) oraz z powodu umieszczania pokemonów w niestosownych lokalizacjach (szpitalach, cmentarzach, muzeach, a nawet w Auschwitz).

Graczy zaraz po premierze gry skrytykował raper i producent EL-P z grupy Run The Jewels.

"Ktoś w końcu przez przypadek zginie przez te pieprzone pokemony. Nic mnie to nie obchodzi, ale będę się z was śmiał, gdy ktoś zostanie w końcu potrącony przez samochód" - napisał El-P.

Jednak jego fani zamiast się z nim zgodzić, zaatakowali go w komentarzach. Sprawiło to, że raper szybko wycofał się ze swojego stanowiska, stworzył własny freestyle o pokemonach, a nawet rozpisał konkurs na jego remiks.

"Jeżeli nikomu nie stanie się krzywda przez rok grania, to osobiście zostanie mistrzem pokemonów" - zapowiedział artysta.

Inne gwiazdy muzyki nie miały tak dużych oporów jak raper. Na punkcie "Pokemon Go" oszaleli m.in. Mark Hoppus z Blink-182, John Mayer, Wiz Khalifa, Soulja Boy, Halsey, a także gwiazdy telewizji i kina: Trevor Noah (prowadzący "The Daily Show"), oraz Stephen Colbert.

"Uwielbiam nową aplikację z pokemonami. Można złapać tam dużo lepsze rzeczy niż na Tinderze" - stwierdził Colbert.

Pokemony mogą być również uzależniające. Przekonał się o tym Nick Jonas, który obecnie koncertuje na trasie wraz z Demi Lovato. Na jej profilu na Twitterze umieścił interesujący wpis:

"Demi, musimy to powiedzieć na głos... ‘Nie ma tu żadnych pieprzonych pokemonów?!’"- napisał Jonas, sugerując, że gwiazda pop wpadła w nową obsesję. Na razie jednak nie zanosi się na to, że wokalistka zacznie niszczyć sobie karierę nowym nałogiem. Przypomnijmy, że w przeszłości Lovato zmagała się z uzależnieniami od narkotyków i alkoholu.

W Polsce "Pokemon Go" robi się również coraz bardziej popularna. Na razie artyści nie oszaleli na punkcie gry, tak jak w USA (o aplikacji wspomnieli Kartky oraz duet Rasmentalism), ale wkrótce to może się zmienić. Hitem jest natomiast przeróbka, w której pokemona o nazwie Jynx zaczęto podpisywać Maryla Rodowicz. Po sieci krążą również zestawienia polski raperów jako pokemonów.

Jynk jako Maryla Rodowicz na stronie Repostuj.pl 
Polscy raperzy jako pokemony 
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas