Glaca zadebiutuje solo ("Oni przyszli")

Znany z zespołów i projektów Sweet Noise, My Riot, M.T. Void i Serce wokalista Glaca szykuje debiutancki album solowy. Jego zapowiedzią będzie singel "Oni przyszli".

Ines Furuhashi-Huber i Glaca na okładce singla "Oni przyszli"
Ines Furuhashi-Huber i Glaca na okładce singla "Oni przyszli" 

Piotr "Glaca" Mohamed w 1990 r. założył grupę Sweet Noise, która do 2007 r. wydała pięć albumów polskojęzycznych oraz trzy anglojęzyczne.

Ostatnim, ósmym studyjnym wydawnictwem zespołu była płyta "The Triptic" (2007). W tym okresie drogi muzyczne członków zespołu na kilka lat rozeszły się, a Glaca skoncentrował się na projekcie My Riot. Z tą grupą wydał tylko debiutancki album "Sweet Noise" (2011).

Wiosną 2016 r. ogłoszono powrót Sweet Noise, ale poza festiwalowymi występami (Jarocin, Cieszanów) i nagraniu własnej wersji "Quasimodo" Jacka Kaczmarskiego nic z tego nie wyszło.

Efemeryczny projekt Serce (2008) to raptem trzy utwory nagrane z japońskim producentem i multiinstrumentalistą Toshim Kasaim.

W 2009 r. Glaca nawiązał współpracę z Justinem Chancellorem, basistą amerykańskiej grupy Tool. Pod szyldem M.T. Void nagrali razem płytę "Nothing's Matter".

To właśnie Chancellor jest gościem specjalnym w singlu "Oni przyszli", który zapowiada solowy debiut Glacy. Utwór powstał na bazie produkcji i beatu Magiery, hiphopowego producenta z kolektywu White House Records.

Teledysk "Oni przyszli" został zrealizowany m.in. na Stadionie Miejskim i w Hali Stulecia we Wrocławiu. Elementem spajającym obraz jest taniec współczesny w wykonaniu tancerki Baletu Opery Wrocławskiej Ines Furuhashi-Huber. Choreografia została ułożona przez Jacka Tyskiego związanego z Operą. Kadry i zdjęcia Justina Chancellora nagrano w Los Angeles.

Za produkcję obrazu odpowiada firma DumDum Pictures, a współreżyserem jest Glaca.

"Taniec jest piękny, dramatyczny i bardzo przejmujący. Ta warstwa była nam bardzo potrzebna do podkreślenia pasji, emocji i seksualności, która jest ważna częścią 'Oni przyszli'. Element kobiecości przewija się z resztą przez cały mój nowy album w stopniu w mojej twórczości dotąd niespotykanym. Ines wybrałem w czasie prób Balet Opery Wrocławskiej. Uważam, że jest niesamowita. Myślę, że jej taniec pomoże nadać uniwersalne znaczenie utworu i sprawi, że będzie zrozumiane ponad językiem i warstwą tekstową" - opowiada Glaca.

Glaca o Woodstocku: Tu wszystko jest możliweINTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas