Reklama

Gene Simmons: Małżeństwo to coś nienaturalnego

Gene Simmons, lider amerykańskiego kwartetu Kiss, nigdy nie narzekał na brak żeńskiego towarzystwa. Liczba kobiet, z którymi zakosztował rozkoszy, rozciąga się - jak sam twierdzi - w przedziale od 1500 do 4600. Muzyk nigdy się nie ożenił, ponieważ jest zdania, że małżeństwo jest dla mężczyzny czymś nienaturalnym.

Zdaniem Gene'a, organizm mężczyzny produkuje za dużo spermy i to jest zasadniczym powodem, dla którego nie może on być przez całe życie wiernym jednej kobiecie.

"W małżeństwie najgorsze jest to, że jedna ze stron jest mężczyzną, a faceci nie są do tego stworzeni. Wybaczcie, ale jesteśmy skonstruowani niczym karabiny maszynowe. I nie chcę nikogo obrazić mówiąc w ten sposób. Po prostu możemy kochać, a jednocześnie być rozsadzani przez żądze, które musimy zaspokoić. Takiego podejścia kobiety nie są w stanie zaakceptować" - tłumaczy męski fenomen Gene Simmons.

Reklama
WENN
Dowiedz się więcej na temat: małzeństwo | małżeństwa | Gene Simmons
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy