Reklama

Enrique Iglesias obronił fankę

Enrique Iglesias ocalił jedną ze swoich fanek przed atakiem jego własnych ochroniarzy. Dziewczyna spontanicznie rzuciła się na scenie na wokalistę.

Enrique Iglesias ocalił jedną ze swoich fanek przed atakiem jego własnych ochroniarzy. Dziewczyna spontanicznie rzuciła się na scenie na wokalistę.
Enrique Iglesias zachował się bardzo szarmancko /Rodrigo Varela /Getty Images

W trakcie koncertu Enrique Iglesiasa w stolicy Azerbejdżanu, doszło do incydentu, w którym 41-letni wokalista wykazał się niemałą empatią.

Na scenę wbiegła jedna z jego fanek, rzucając się w ramiona swojego idola. Hiszpański muzyk nie wydawał się mieć nic przeciwko temu, jednak inaczej było w przypadku ochroniarzy, którzy natychmiast zainterweniowali.

Choć gwiazdor dał im do zrozumienia, że ich działanie nie jest konieczne, pracownicy ochrony zaczęli agresywnie odrywać od niego fankę.

Iglesias własnym ciałem osłaniał wtuloną w niego dziewczynę. "Ochroniarze, uspokójcie się! - powiedział, dodając - Chcę tylko, by wszyscy byli bezpieczni".

Wokalista zadbał, by jego fanka mogła spokojnie zejść ze sceny, asekurując ją do ostatniej chwili.

Reklama
INTERIA/RMF
Dowiedz się więcej na temat: Enrique Iglesias
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy