Dzieci Jacksona toczą "codzienną walkę"
Jak twierdzi matka zmarłego w zeszłym roku Michaela Jacksona, trójka dzieci artysty prowadzi "codzienną walkę" ze smutkiem po utracie ojca.
Przypomnijmy, że po tragicznej śmierci Michaela Jacksona 25 czerwca 2009 roku, matka gwiazdora Katherine Jacksona została prawną opiekunką trójki dzieci artysty: Prince'a (13 l.), Paris (12 l.) i Blanketa (8 l.).
Jak twierdzi babcia dzieci "Jacko", trójka wciąż cierpi po stracie ojca. Katherine Jackson przekonuje, że wnuki powinny zacząć uczęszczać do szkoły z innymi dziećmi, co według niej pomoże im szybciej zapomnieć o śmierci ojca.
"To jest codzienna walka, którą toczymy z tą ogromną stratą. Problem tkwi w tym, że dzieci nie mają przyjaciół i kolegów. Nie chodzą do szkoły, bo mają prywatne lekcje w domu. Na szczęście to się zmieni we wrześniu, gdy pójdą do prywatnej szkoły" - powiedziała Katherine Jackson w rozmowie z tabloidem "Sunday Mirror".
Matka Michaela zaznaczyła także, że rodzina pomaga trójce dzieci piosenkarza.
"Cały czas zajmują się nimi kuzyni i kuzynki, ciocie i wujkowie. To im niezmiernie pomaga. Dla nich tak wygląda normalne życie. Innego nie znają. Idą spać o określonej poprze, rano wstają o określonej porze. Mają lekcje. Ćwiczą karate i pływają. Uwielbiają pływać" - zdradziła babcia Prince'a, Paris i Blanketa.
80-letnia Katherine Jackson zdradziła również, że córka artysty trzyma w swoim pokoju zdjęcia poświęcone ojcu.
"Chciałam powiesić w pokoju Paris obrazki kwiatów czy baletnic, coś co podoba się młodej dziewczynie. Ale ona przyniosła z garderoby 7-8 obrazków Michaela i powiedziała mi: 'Nie, chcę powiesić zdjęcia tatusia'. Idzie spać, patrząc na niego, i budzi się patrząc na niego. Powiedziała mi też, że chce zawsze patrzeć na tatę" - wyznała.
"Paris jest bardzo podobna w sposobie bycia do taty i dostrzegam w niej ogromny talent. Cokolwiek robi chce, by to było jak najlepsze. Potrafi grać na fortepianie i chce zostać aktorką" - dodała Katherine Jackson.