​Drake zrobił sobie tatuaż na cześć zmarłego projektanta Virgila Abloha

Niecały miesiąc temu zmarł na nowotwór Virgil Abloh, założyciel marki Off-White, związany z domem mody Louis Vuitton Homme. Był bliski wielu legendom rapu - od wielu lat przyjaźnił się z Kanye Westem, w gronie jego najbliższych znajomych był także Drake. Gdy Abloh zmarł, muzyk napisał na Instagramie pożegnalny post: "Moim planem jest dotknąć nieba jeszcze 1000 razy dla ciebie... zawsze będę cię kochał, bracie, dziękuję za wszystko".

Abloh i Drake blisko ze sobą współpracowali, zarówno przy projektach muzycznych (założyciel Off-White był również DJ-em), jak i związanych z projektowaniem. Designer stworzył dla muzyka m.in. projekt nowego wnętrza prywatnego odrzutowca, tzw. Air Drake, wymyślił także, by namalować na samolocie chmury.

Teraz raper postanowił upamiętnić to, jak ważny był dla niego projektant. Zadedykował mu swój najnowszy tatuaż, którym ozdobił całe przedramię prawej ręki. Nowy rysunek na skórze muzyka wykonał tatuażysta Joaquin Ganga, który ujawnił jego wygląd na swoim Instagramie. "Ku pamięci wielkiego Virgila Abloha. Zrobione na przedramieniu Drake’a" - napisał. Tatuaż przedstawia realistyczny portret projektanta, który rzuca w górę papierowy samolocik.

Śmierć Virgila Abloha wstrząsnęła nie tylko jego bliskimi przyjaciółmi, ale także całym światem mody. Projektant od dwóch lat chorował na złośliwy naczyniakomięsak serca. O tym, że był w trakcie leczenia onkologicznego, wiedziała tylko niewielka grupa najbliższych mu osób. Po śmierci Abloha dom mody Louis Vuitton zorganizował pokaz kolekcji wiosna/lato 2022, którą projektant przygotował przed śmiercią. Odbył się, tak jak planowano jeszcze za życia projektanta, 30 listopada w Miami Marine Stadium.