Dolly Parton odmówiła Elvisowi! Co naprawdę wydarzyło się za kulisami?
Oprac.: Karolina Kopeć
Elvis Presley był jednym z pierwszych zainteresowanych wykonaniem piosenki "I Will Always Love You", której autorką jest Dolly Parton. Mimo jego entuzjazmu, artystka nie zdołała dojść do porozumienia z menedżerem "króla rock'n'rolla", co uniemożliwiło nagranie utworu przez Presleya. Choć Whitney Houston nadała tej piosence nowy wymiar, Dolly Parton stworzyła oryginalną wersję, która miała premierę w 1974 roku.
Dolly Parton napisała "I Will Always Love You" w 1973 roku jako hołd dla swojego mentora, Portera Wagonera. Przed oficjalnym wydaniem piosenki zainteresował się nią Elvis Presley. Parton wyznała, że nie udało się dojść do porozumienia z menedżerem Presleya, który domagał się połowy praw autorskich do utworu. "To złamało mi serce. Przepłakałam całą noc" - wspomina Parton. "Musiałam chronić swoje prawa autorskie. Moje piosenki są jak moje dzieci".
Niezapomniana wersja Whitney Houston
Chociaż Elvis nigdy nie nagrał "I Will Always Love You", kompozycja zajmowała ważne miejsce w jego sercu. Parton wspomina, że Priscilla Presley opowiedziała jej, jak Elvis śpiewał tę piosenkę po ich rozwodzie. W latach późniejszych, Kevin Costner zaproponował, by Whitney Houston zaśpiewała "I Will Always Love You" do filmu "Bodyguard". Wersja Houston stała się ogromnym hitem, dominując listy przebojów przez wiele tygodni.
Sukces wersji Whitney Houston przyniósł Parton znaczne zyski. "Kiedy ukazała się wersja Whitney, zarobiłam tyle pieniędzy, że mogłabym kupić Graceland" - stwierdziła Parton w 2006 roku. 75-letnia piosenkarka country przewiduje, że "I Will Always Love You" zostanie zagrane na jej pogrzebie, podobnie jak to miało miejsce podczas ostatniego pożegnania Whitney Houston.
Zobacz też: