Dog Eat Dog z nową płytą "Free Radicals" po 17 latach. Co już wiemy?
Oprac.: Michał Boroń
Płyta legendy rap rocka, zatytułowana "Free Radicals" ma się ukazać 20 października nakładem niezależnej wytwórni Metalville Records. Zespół zaprezentował właśnie drugi singel z niej, "Never Give In", gdzie w swoim stylu, połączył hip hop z hard rockiem. Przypomnijmy, że ostatnio formacja po raz kolejny odwiedziła Polskę.
Założony w kwietniu 1990 r. w stanie New Jersey Dog Eat Dog uważany jest za jeden z pierwszych zespołów łączących hardcore punk i rap. Dziś określa się to jako crossover - stylistykę wykraczająca poza normy określone dla danego gatunku przy zachowaniu jego cech charakterystycznych. Muzycy zaczynali od grania na przyjęciach urodzinowych, w lodziarniach i domach bractw uniwersyteckich. Na początku kariery supportowali też uznane już wtedy gwiazdy, takie jak The Goats czy Biohazard. Od początku mieli także ogromne wsparcie stacji MTV.
Grupa, która zawsze rewelacyjnie wypadała (i wypada) na koncertach, wydała do tej pory cztery albumy i dwa minialbumy (EP). Największą popularność przyniosła im pierwsza płyta "All Boro Kings" z 1994 roku, wypełniona hitami, takimi jak "No Fronts", "If These Are Good Times" i "Who's The King".
Skład od samego początku ewoluował, jednak od 2009 roku pozostaje niezmieniony. Trzon tworzą Dave Neabore (bas), John Connor (wokal), Brandon Finley (perkusja) i Roger Haemmerli (gitara). Formacja od lat cieszy się sporą popularnością w naszym kraju, a Connor od lat na scenie występuje w koszulce polskiej reprezentacji w hokeju na lodzie.
W sierpniu grupa po raz kolejny odwiedziła Polskę, koncertując w Warszawie i Krakowie u boku m.in. Biohazard. Kolejne występy odbędą się w Lublinie (1 listopada) i Bielsku-Białej (2 listopada).
Nowa płyta "Free Radicals", według zapowiedzi, przyniesie 14 nowych, "rozwalających umysł" piosenek, w których zespół połączył różnorodne współczesne style, pozostając wiernym swoim korzeniom.