Decadent Fun Club i teledysk "Tango": Tylko dla obłąkanych
We wrześniu pojawi się zapowiadany od dłuższego czasu debiutancki album warszawskiej grupy Decadent Fun Club. Pierwszym singlem promującym płytę "Oko" jest utwór "Tango", do którego powstał teledysk "zawieszony pomiędzy jawą a snem".
"Zapraszamy Was do Kawiarni Na Końcu Świata. Cóż to za miejsce? Nie możemy ujawnić szczegółów na jego temat, ale obiecujemy, że dostarczy Wam wielu wrażeń. Ciężko jest nawet określić konkretnie położenie tego lokalu. Może to przestrzeń zawieszona gdzieś pomiędzy jawą, a snem? Może znajduje się na skraju Krainy Czarów. A może jest to miejsce nocnych spotkań kuracjuszy Sanatorium Pod Klepsydrą?" - czytamy w informacji o teledysku "Tango".
"Wstęp nie dla każdego - tylko dla obłąkanych..." - dodają muzycy.
"Tango" to zapowiedź debiutanckiego albumu Decadent Fun Club - "Oko". Kolejne utwory będą się pojawiać regularnie do premiery całości szykowanej na wrzesień.
Za teledysk odpowiada pracujący już wcześniej z grupą Piotr Smoleński, a w obsadzie wśród przyjaciół zespołu znaleźli się m.in. 89-letni aktor Jerzy Nasierowski (zagrał też w klipie "Serendipity"), wokalista Swiernalis czy dziennikarz Artur Rawicz.
Wokalistą Decadent Fun Club jest Paveu Ostrovsky, który na castingu w trzeciej edycji "Mam talent" (2010) w oryginalny sposób zaśpiewał utwór "Life On Mars" Davida Bowiego. Od jurorów usłyszał trzy razy "tak", znakomicie przyjęła go także publiczność w studiu. Później wokalista przepadł na dobre kilka lat.
Z nowymi muzykami początkowo nagrywała głównie anglojęzyczne single - ten etap zamknął "Love Will Burn Us All". Album "Oko" będzie w całości w ojczystym języku.
Pol'and'Rock Festival 2021: Decadent Fun Club na Dużej Scenie
Na scenie Najpiękniejszego Festiwalu Świata zaprezentował się m.in. zespół Decadent Fun Club. Oprócz autorskich kompozycji, grupa na koniec występu zagrała własną wersję utworu Maanamu "Paranoja jest goła".