Reklama

Czy "Jary" wróci do Oddziału?

Krzysztof Jaryczewski, frontman legendy polskiego rocka, Oddziału Zamkniętego, przeszedł niedawno pomyślnie operację gardła. Dzięki temu chce powrócić na polską scenę muzyczną. Czy jednak zaśpiewa z Oddziałem Zamkniętym?

Krzysztof Jaryczewski, frontman legendy polskiego rocka, Oddziału Zamkniętego, przeszedł niedawno pomyślnie operację gardła. Dzięki temu chce powrócić na polską scenę muzyczną. Czy jednak zaśpiewa z Oddziałem Zamkniętym?

Kilka tygodni temu Wojciech Łuczaj-Pogorzelski, gitarzysta i lider Oddziału Zamkniętego, powiedział, że dla Jaryczewskiego zawsze znajdzie się miejsce w zespole. Już w najbliższy wtorek, 29 sierpnia, grupa zagra w Mińsku Mazowieckim. Co ciekawe, tego samego dnia, w tym samym mieście, zaplanowano koncert "Jarego". Wokalista jednak wątpi, aby pojawił się na jednej scenie z dawnymi kolegami, gdyż jak dotąd nikt z nim w tej sprawie nie rozmawiał. Jeśli oba koncerty dojdą do skutku, mieszkańcy Mińska usłyszą słynne kompozycje Oddziału Zamkniętego w dwóch interpretacjach.

Reklama

Jaryczewski jest obecnie bardzo zajęty. Oprócz własnych planów nagraniowych i koncertowych, pracuje również nad płytą w hołdzie Oddziałowi Zamkniętemu. Obok nowych wersji piosenek legendarnej grupy, wykonywanych przez m.in. Acid Drinkers, Marka Piekarczyka, Stanisława Sojkę i Pawła Kukiza, znajdzie się na niej także jeden premierowy utwór "Jarego".

Planowane jest również zarejestrowanie wideoklipu z udziałem wszystkich zaproszonych gości.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy