Cleo ostro odpowiada krytykom. Chodzi o jej występ w TVP
TVP hucznie obchodziło 70. urodziny stacji. Na specjalnym koncercie wystąpiło wiele gwiazd, które zaśpiewały największe polskie przeboje. Jedną z nich była Cleo, która wykonała piosenkę z repertuaru grupy Maanam. Ten performance odbił się szerokim echem i podzielił widzów. Teraz głos zabrała wokalistka - nie gryzie się w język odpowiadając krytykującym.
Cleo (posłuchaj!) wystąpiła na gali z okazji 70-lecia TVP i przypadła jej dość trudna rola. Wykonała piosenkę "To tylko tango" w "duecie" z Korą (zobacz!). Jej występ różnił się od wcześniejszych, zwykle kolorowych, w których pokazuje swój długi warkocz i często radosny makijaż - wokalistka zaprezentowała się w mroczniejszej scenerii i czarnym stroju.
Nowa wersja piosenki podzieliła widzów. Niektórzy byli zachwyceni innym spojrzeniem na klasyczny utwór, a także całkiem innym, poważniejszym wcieleniem Cleo. Inni argumentowali, że piosenek Kory "nikt nie powinien dotykać", a występ 39-letniej wokalistki był po prostu słaby.
Zobacz występ:
Sprawdź tekst do utworu "To tylko tango"
Jedna z polskich rozgłośni radiowych zamieściła w swoich mediach społecznościowych zdjęcie Cleo i zapytała obserwatorów dość złośliwym komentarzem w stronę piosenkarki: "Myślicie, że Kora przewraca się w grobie po tym duecie?". Te słowa bardzo nie spodobały się trenerce "The Voice Kids", która od razu je zripostowała.
"Co chcieliście osiągnąć takim niemiłym wpisem? Włożyłam masę serca w ten występ i starałam się jak najlepiej okazać szacunek dla twórczości Kory. Jestem zażenowana sytuacją, w której stacja radiowa grająca wielkie przeboje komunikuje się wpisami, chcąc wzbudzić negatywne emocje i prowokować hejt" - odpowiada piosenkarka.
"Z szacunku do Kory nie powinniście schodzić do tak taniego sposobu na pobudzanie aktywności fanów i promocje swoich materiałów w sieci. Nie zachowujcie się jak portale plotkarskie, po prostu grajcie muzykę" - zaapelowała.
Jak napisała w komentarzu, po 5 minutach post zniknął z Facebooka.
Aktualizacja:
Cleo napisała na Instastory, że rozgłośnia skontaktowała się z nią i przeprosiła. Ponadto odezwała się do niej rodzina Kory oraz jej była menedżerka, która przesłała miłe słowa i podziękowania za występ. "Te wiadomości są dla mnie najcenniejsze w zaistniałej sytuacji" - dodała.
Czytaj także:
Cleo i teledysk "Żywioły". Ponętna kowbojka w akcji
Tak nas pamięta świat. Przypomniano ubijanie masła z występu Cleo i Donatana
