Chrissy Teigen i John Legend stracili dziecko. "Jesteśmy zszokowani"
W sierpniu fanów gwiazdorskiej pary ucieszyła wiadomość, że modelka i piosenkarz spodziewają się potomka. Teraz jednak okazało się, że para straciła dziecko.
Przy okazji premiery rodzinnego teledysku "Wild" (sprawdź!) Johna Legenda, czujni internauci wychwycili, że brzuch modelki Chrissy Teigen robi się coraz większy, co miałoby oznaczać, że jest ona w ciąży.
"To zabawne móc oglądać naszą ewolucję jako pary w tych klipach. 'Stereo' (zobacz!), nasze pierwsze wideo, żadnych dzieci, niczego, po prostu dopiero co się poznaliśmy... Potem 'All of Me' (zobacz!), już małżeństwo, ale jeszcze bez dzieci. Potem 'Love Me Now' (sprawdź!) z Luną, a teraz z Milesem" - opowiadała modelka.
John Legend nazywa to "kroniką naszej rodzinnej podróży". Klip "Wild" wokalista określił jako "kolejny rozdział". W nowym teledysku u boku pary pojawiają się ich dzieci: 4-letnia córka Luna i 2-letni syn Miles. Ten ostatni nie chciał nosić na planie żadnego ubrania, dlatego jego udział jest krótki.
Ostatnie kadry nie pozostawiały wątpliwości, że rodzina wkrótce się powiększy - na nagraniu Legend trzyma ręce na rosnącym brzuchu swojej żony.
Po koniec września Teigen trafiła do szpitala. Musiała przejść transfuzję krwi i przebywać na oddziale pod okiem lekarzy. Niestety, 1 października opublikowała wpis, którymi wyjawia, że poroniła.
"Nie mogliśmy zatrzymać krwawienia i dostarczyć dziecku płynów, które potrzebowało mimo wielu transfuzji krwi. To po prostu nie wystarczyło" - napisała. "Do tej pory było tak, że nadawaliśmy dzieciom imiona na ostatnią chwilę, po porodzie, gdy opuszczaliśmy szpital. Ale teraz, z jakiegoś powodu, zaczęliśmy nazywać tego maluszka w moim brzuchu Jack. Więc dla nas on zawsze będzie Jackiem. Jack tak bardzo walczył o to, żeby być w naszej rodzinie i dla nas - na zawsze - będzie" - dodała.
"Jesteśmy tak bardzo wdzięczni za życie, które mamy, za nasze wspaniałe dzieci Lunę i Milesa, za te wszystkie niesamowite rzeczy, których doświadczyliśmy. Ale nie codziennie może być słonecznie. W ten najczarniejszy dzień będziemy w żałobie, będziemy płakać. Ale będziemy się też do siebie przytulać i siebie kochać, i przetrwamy to" - podsumowała.