Chrissie Hynde w rękach policji

Demonstranci z grupy "Peta" głośno wyrażali swój sprzeciw przeciwko niehumanitarnym metodom stosowanym przez KFC przy uboju drobiu. W związku z tym, że blokowali ruch uliczny, a także obrzucili restaurację pociskami z czerwoną farbą, do akcji musiała wkroczyć policja.

Funkcjonariusze zatrzymali kilkanaście osób, wśród których była również Hynde.

"Protesty na tym się nie skończą" - zapowiada wokalistka. Zapewnia ona również swoich fanów, że jej społeczna aktywność nie wpłynie na poziom koncertu, który ma dać w piątek, 18 lipca, na jednym z festiwali w zachodniej Francji.

"Nawet jeśli będę tutaj krzyczeć przez dwie godziny, mogę was zapewnić, że wciąż będę miała dobry głos podczas koncertu."

Po zatrzymaniu, Hynde została przewieziona na pobliski komisariat policji, skąd po dopełnieniu formalności wypuszczono ją po niecałej godzinie. Za zakłócanie porządku wokalistka zmuszona będzie zapłacić grzywnę.