Cardi B w ostatniej chwili odwołała koncert. "Moje i wasze bezpieczeństwo jest najważniejsze"
Cardi B w ostatniej chwili odwołała zaplanowany w Indianapolis koncert oświadczając, że bezpieczeństwo podczas wydarzenia było zagrożone. Z kolei lokalna policja napisała, że zagrożenie nie było zweryfikowane. Koncert został przeniesiony na inny termin, policja natomiast bada sprawę.
Wielu fanów jest niezadowolonych po tym, jak koncert Cardi B w Indianapolis został odwołany niespełna godzinę, przed rozpoczęciem.
Najpierw poinformował o tym menedżment Cardi B, natomiast sama raperka odniosła się do sprawy na Twitterze kilka godzin później stwierdzając, że przyczyną tego niespodziewanego kroku, były względy bezpieczeństwa.
"Drodzy ludzie z Indiany, przepraszam za dzisiaj" – napisała wieczorem, tego samego dnia na Twitterze Cardi.
Raperka zapewniła fanów, że była tego dnia na miejscu, rozpoczęła nawet próbę przed wieczorem:
"Chcę żebyście wiedzieli, że byłam na miejscu. Ćwiczyłam nawet nowy ruch, który chciałam pokazać podczas mojego show. Niestety pojawiło się zagrożenie bezpieczeństwa, które jest obecnie przedmiotem dochodzenia. Moje i wasze bezpieczeństwo jest na pierwszym miejscu" - napisała gwiazda.
Cardi B na gali Billboard Music Awards
Nieco wcześniej Departament Policji Indianapolis wydał oświadczenie, że zagrożenie było "niezweryfikowane", a przyczyna alarmu nie była znana. Policja stwierdziła też, że nie było bezpośredniego zagrożenia bezpieczeństwa publicznego tego wieczoru. W sprawie trwa śledztwo.
Lokalny raport potwierdza, że gwiazda rzeczywiście była na miejscu i robiła próbę dźwięku przed wieczornym występem.
Koncert, który miał się odbyć 30 lipca, przełożono na 11 września. Organizatorzy zapewniają, że wszystkie wykupione bilety na pierwotny termin, będą nadal ważne.