Reklama

Byli menedżerowie krytykują Michaela Jacksona

Frank DiLeo i Sandy Gallin, byli menedżerowie Michaela Jacksona, amerykańskiego gwiazdora muzyki pop, postanowili włączyć się do sporu pomiędzy Królem Popu, a jego wytwórnią. Co ciekawe, twierdzą, że w kłótni więcej racji ma Tommy Mottola, szef koncernu Sony Music i były mąż Mariah Carey.

Niedawno Jackson nazwał Mottolę rasistą, a wytwórnie płytowe oskarżył o dyskryminowanie czarnoskórych artystów. Jednak DiLeo, który reprezentował interesy Jacksona w okresie wydania płyt "Thriller" i "Bad", nie zgadza się z taką opnią.

"Tommy Mottola nie jest rasistą. Tutaj chodzi o Michaela, który próbuje znaleźć winnego tego, że nagrał kiepską płytę. To nie jest dobra strategia. Wbrew temu co opowiada, to przecież on sam decyduje o tym jak przebiega jego kampania marketingowa. Wydaje mi się, że powinien wreszcie spojrzeć w lustro i powiedzieć sobie, że to on jest jedynym winnym" - powiedział Frank DiLeo.

Reklama

WENN
Dowiedz się więcej na temat: Michael Jackson | frank szwajcarski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama