Britney Spears o krok od wolności. Nie jest już pod kuratelą swojego ojca. Kto go zastąpił?
Britney Spears odniosła kluczowe zwycięstwo w sądzie. Jamie Spears w trybie natychmiastowym przestał być opiekunem prawnym swojej córki, co sprawia, że wokalistka poczyniła ogromny krok do całkowitego zakończenia kurateli sądowej. Kto zastąpił ojca Britney na tej funkcji i kiedy gwiazda może odzyskać całkowitą wolność?
29 września sąd zdecydował o natychmiastowym zawieszeniu Jamiego Spearsa z funkcji opiekuna prawnego Britney Spears (zobacz!). Sędzia Brenda Perry na zastępcę ojca Britney wyznaczyła księgowego Johna Zabela, którego wskazała sama piosenkarka. Będzie on tymczasowo nadzorował jej finanse.
Według Associated Press obecną sytuację prawną Spears sędzia Perry podsumowała jako "toksyczną" i "nie do utrzymania". Argumentowała też, że zawieszenie Jamiego Spearsa jako jej opiekuna jest konieczne dla jej dobra.
"Britney Spears zasługuje, aby jutro rano obudzić się w świecie, w którym Jamie Spears nie jest jej opiekunem prawnym" - argumentował na sali sądowej adwokat gwiazdy, Matthew Rosengart.
Kiedy Britney Spears odzyska całkowitą wolność?
Wokalistka 29 września zrobiła ogromny krok ku całkowitej wolności, jednak formalnie może uzyskać ją dopiero 12 listopada. Wtedy też odbędzie się kolejne posiedzenie sądu, na którym zapadanie decyzja, czy opieka prawna nad 39-letnią piosenkarką powinna zostać zakończona. Wniosek o całkowite zakończenie kurateli złożył sam Jamie Spears pod naciskiem opinii publicznej.
Po wyjściu sądu Matthew Rosengart nie tylko cieszył się z decyzji sądu, ale zapowiedział, że jeśli Britney jest gotowa pozwać swojego ojca, jeśli potwierdzi się, że ten okradał ją z pieniędzy. Zasugerował też, że Jamie Spears może dostać zarzuty kryminalne.
"Konsekwencje będą poważniejsze niż tylko cywilne postępowanie sądowe przeciwko panu Spears" - dodał.
Z wielką radością decyzję o zmianie opiekuna prawnego przyjęli jej fani zjednoczeni w ruchu pod nazwą #FreeBritney. Sympatycy gwiazdy tłumnie zgromadzili się przed budynkiem sądu, a po ogłoszeniu werdyktu na twarzy wielu z nich pojawiły się łzy radości.
#FreeBritneyLA - kolejny protest w obronie Britney Spears
W połowie 2019 r. mocno rozkręcił się w mediach społecznościowych ruch pod hasłem #Free Britney. Jego zwolennicy twierdzą, że Britney Spears jest ubezwłasnowolniona przez swojego ojca, który sprawuje nad nią kuratelę sadową. W ostatnich miesiącach zaniepokojeni fani gwiazdy protestują przed sądami.
Britney Spears pod opieką ojca od ponad 13 lat
Przypomnijmy, że Britney Spears - jedna z największych gwiazd pop ostatnich dwóch dziesięcioleci (posłuchaj!) - jest pod opieką prawną swojego ojca. Stało się to krótko po jej załamaniu nerwowym w 2007 roku.
Pod kuratelą ojca piosenkarka spędziła ponad 13 lat. Bez jego zgody nie mogła opuścić samotnie domu, nie mogła głosować w wyborach, mieć telefonu komórkowego, prowadzić samochodu lub zajść w ciążę.
"Framig Britney Spears" i ruch #FreeBritney
Szczegóły głośnej sprawy przypomniał w tym roku dokument "Framing Britney Spears", który stworzyli dziennikarze "The New York Times" dla Hulu.
Od tamtego dążenia do wolności Spears nabrały rozpędu. Spears pozwolono zatrudnić własnego prawnika, którym został Matthew Rossengart. Wokalistka w międzyczasie w sądzie złożyła szokujące zeznania, a jej słowa obiegły cały świat.
"Czuję, że wszyscy się przeciw mnie sprzymierzyli, czuję się zastraszana, ignorowana i... sama. (...) Męczy mnie samotność" - mówiła. Zaznaczyła, że była wykorzystywana, że nie może spać, że jest przygnębiona i pozbawiona prywatności, i płacze każdego dnia. Tłumaczyła, że chce mieć kolejne dziecko, ale jest zmuszona do stosowania środków antykoncepcyjnych, terapii, zażywania lekarstw - w tym litu, wbrew własnej woli.