"Bitwa na głosy": Pozytywna energia z Cieszyna
Za nami drugi odcinek "Bitwy na głosy" - muzycznego programu TVP2. Tym razem widzowie zapewnili bezpieczną pozycję w następnym epizodzie zespołowi skompletowanemu przez Halinę Mlynkową. "Od początku wierzyłam w moją drużynę. Oni nie zawiedli" - tak wokalistka skomentowała zwycięstwo swojej drużyny.
Przypomnijmy, że w pierwszym odcinku zaprezentowały się zespoły czterech z ośmiu gwiazd: Nataszy Urbańskiej (reprezentacja Warszawy), Piotra Kupichy (Katowice), Michała Wiśniewskiego (Łódź) i Urszuli Dudziak (Zielona Góra). W sobotę (12 marca) zobaczyliśmy grupy braci Golców (Milówka), Haliny Mlynkowej (Cieszyn), Krzysztofa Cugowskiego (Lublin) i Macieja Miecznikowskiego (Gdynia).
Występy uczestników komentują eksperci programu w składzie: aktorka Grażyna Szapołowska, operowa wokalistka Alicja Węgorzewska i dziennikarz muzyczny Wojciech Jagielski.
Na wstępie prowadzący Hubert Urbański poinformował, że poprzedni odcinek "Bitwy na głosy" obejrzało ponad 4 mln telewidzów. Później konkurujące ekipy wykonały wspólnie przebój Rihanny o wszystko mówiącym tytule "Don't Stop The Music".
Zobacz wykonanie "Don't Stop The Music":
A gdzie góralski folk?
"Mega hicior i mega energia" - tak przebój The Rolling Stones "(I Can't Get No) Satisfaction", który wykonał zespół z Milówki, przedstawili bracia Golcowie.
"Spodziewałam się folku góralskiego" - przyznała Grażyna Szapołowska. Aktorka zasugerowała, że w następnym odcinku "Bitwy na głosy" zespół Łukasza i Pawła Golców powinien zaprezentować utwór w klimacie muzyki góralskiej.
"Bardzo się bałam, bo nie nienawidzę, gdy kobiety śpiewają numery wykonywane przez mężczyzn. A tu wyszły trzy takie dziewczyny..." - operowa wokalistka Alicja Węgorzewska nie kryła słów uznania dla zespołu z Milówki.
Zobacz "(I Can't Get No) Satisfaction" chóru z Milówki:
"Panie Krzysztofie, szacunek"
Zespół Krzysztofa Cugowskiego wykonał soulowy klasyk "Respect" Arethy Franklin. Wojciech Jagielski pochwalił ucho Krzysztofa Cugowskiego, który dokonał wyboru zespołu w Lublinie.
Grażyna Szapołowska wspominała natomiast, jak to swego czasu wystąpiła w teledysku Budki Suflera i... wciąż nie otrzymała w podzięce kwiatów od wokalisty. Artysta jeszcze w trakcie programu wręczył aktorce bukiet. "Śpiewaliście pięknie" - tak występ chóru oceniła Szapołowska.
"Panie Krzysztofie, szacunek" - Alicja Węgorzewska, nawiązując do tytułu kompozycji Arethy Franklin, dodając, że to był trudny utwór do wykonania.
Zobacz wykonanie "Respect" chóru z Lublina:
Pozytywna energia z Cieszyna
"Ci ludzie dawali mi niesamowitą, pozytywną energię" - tak wokalistów swojego zespołu oceniła Halina Mlynkowa. Drużyna byłej solistki Brathanków wykonała w "Bitwie na głosy" utwór "Waka Waka" Shakiry.
"Uśmiech nie schodzi mi z twarzy" - skomentował występ grupy z Cieszyna Wojciech Jagielski, który później wstał by przytulić jedną z wokalistek zespołu - Kasię. Ostatecznie skończyło się na objęciu Huberta Urbańskiego...
Natomiast Alicja Węgorzewska poradziła Kasi, by podczas wykonywania utworów "przestała się spinać". "Wielkie ukłony przed Haliną" - operowa wokalistka doceniła wybór Mlynkowej.
Na koniec Grażyna Szapołowska wezwała innego wokalistę zespołu - Mateusza, by pochwalić jego taniec.
Zobacz "Waka Waka" w wykonaniu chóru z Cieszyna:
Rzuceni na głęboką wodę
"Mój zespół jest wart posłuchania. Ja ich pokochałem" - tak Maciej Miecznikowski przedstawił swój zespół, który w programie wykonał balladę "Kiss From A Rose" Seala.
Alicja Węgorzewska przypomniała, że na Maćka mówią "Miecznik-niebezpiecznik". "Rzuciłeś swój chór na bardzo głęboką wodę" - stwierdziła śpiewaczka.
Wojciech Jagielski ocenił, że solista Piotrek ma niesamowity głos i talent, jednocześnie przestrzegając go przed... używkami. "Odrobina psychoanalizy z mojej strony" - zaznaczył członek jury.
Grażyna Szapołowska zdradziła natomiast uczestnikom w jaki sposób pozbyć się tremy. "Pomyślcie, że publiczność jest naga, a wy jesteście ubrani w talent" - poradziła aktorka.
Zobacz wykonanie "Kiss From A Rose" przez chór z Gdyni:
