Bill Wyman znów z The Rolling Stones
Jak podaje Daily Mail, Bill Wyman, czyli legendarny basista The Rolling Stones, który nie występuje z zespołem od 30 lat, powrócił do niego. Stało się tak z powodu nowego krążka, który nagrywają muzycy - powstaje w hołdzie Charliemu Wattsowi, którego Wyman "bardzo kochał".
86-letni Bill Wyman został zaproszony do udziału w projekcie przez Micka Jaggera. Krótko po tym wyleciał do Los Angeles na sesję nagraniową. Wiadomo już, że pojawi się w jednym z utworów grupy na ich nadchodzącym albumie.
Przypomnijmy, że Bill Wyman opuścił The Rolling Stones w 1993 roku, a później jedynie kilkukrotnie bratał się z dawnymi kolegami na scenie. Jego miejsce zajął wówczas Darryl Jones, który nadal występuje z zespołem. "Bill nie widział się z zespołem od lat, ale zawsze kochał Charliego. (...) Ta płyta to tak naprawdę hołd dla Charliego, więc nie mógł odmówić" - mówi informator The Sun.
Jak na razie ani zespół, ani Bill Wyman nie skomentowali tych doniesień. Warto dodać, że po ostatniej współpracy ze Stonesami w 2012 roku Wyman zapowiadał, że już nigdy nie pojawi się u boku dawnych kolegów. Ponoć bardzo nie spodobało mu się to, że podczas trasy z okazji 50-lecia pozwolono mu podczas koncertów grać w jedynie pojedynczych piosenkach.
Nowy album The Rolling Stones wyjdzie w 2023 roku?
Ronnie Wood niedawno informował, że na nowym krążku pojawią się ostatnie zarejestrowane przez Wattsa partie perkusyjne. "Nagrywamy teraz nowy album i za kilka tygodni jedziemy do Los Angeles, aby go kontynuować i dokończyć. Na niektórych utworach jest Charlie, [ale jest też] perkusista Steve Jordan" - mówił.
Według najnowszych doniesień po wydaniu nowego albumu muzyków czeka kolejna trasa koncertowa - w pierwszej kolejności mówi się o występach w USA, Ameryce Południowej, a następnie w Europie.
Nowy, niezatytułowany jeszcze album, ma ukazać się w tym roku. Będzie to następca "A Bigger Bang" z 2005 roku.
The Rolling Stones w Liverpoolu (9 czerwca 2022 r.)
Zobacz zdjęcia z koncertu The Rolling Stones w Liverpoolu w ramach trasy "Sixty".