Reklama

Bathory: Płyta za płytą

Dopiero co ukazał się nowy album szwedzkiej legendy Bathory, zatytułowany "Destroyer Of Worlds", a Quorthon Seth już szykuje się do ponownego wejścia do studia. Tym razem nie zamierza nawiązywać do swojej muzycznej przeszłości. "Chcę, żeby to było zaskoczenie dla wszystkich!" - powiedział w wywiadzie udzielonym INTERIA.PL.

- Komponujemy materiał, który będzie nowym wcieleniem Bathory, muzyką na miarę XXI wieku. Nie będzie to miało nic wspólnego z zamierzonym prymitywizmem "Destoyer Of Worlds". Mogę tylko powiedzieć, że album ukaże się najprawdopodobniej wiosną 2002 roku, nic więcej. Chcę, żeby to było zaskoczenie dla wszystkich! - powiedział w wywiadzie udzielonym INTERIA.PL Quorthon Seth. Wyjawił również, że sesja nagraniowa płyty ruszy lada dzień. Chce nagrać ją zimą, bo ta pora roku odpowiada mu najbardziej.

Quorthon przyznał również, że czasem ma dość legendy, która przez lata narosła wokół Bathory, tym bardziej, że zaczynają w nią wierzyć również dziennikarze.

Reklama

- Od czasu do czasu w wywiadzie pada pytanie w stylu: Czy to prawda, że lubisz ubierać się w strój oficera gestapo i jeździć nocą głównymi ulicami Sztokholmu na swoim Harley'u-Davidsonie, krzycząc na całe gardło "Hail Satanas!", pijąc krew i jedząc mięso niemowląt? Ale zwalił mnie z nóg dopiero facet, który bez ogródek wyznał: Słyszałem, że umarłeś w 1991 roku, a Black Mark znalazł kogoś na twoje miejsce, żeby wciąż zarabiać pieniądze. Dlatego płyty Bathory brzmią od tamtego czasu całkiem inaczej... Niestety, większość z tych plotek ma już parę lat. Bardzo chciałbym usłyszeć coś nowego - kpi z plotkarzy lider Bathory.

Przeczytaj wywiad z Quorthonem Sethem!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Bathory | nowy album | legendy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy