Reklama

Azyl P.: Andrzej Siewierski skończyłby 55 lat

19 lipca Andrzej Siewierski - wokalista i gitarzysta kultowego polskiego składu Azyl P. - skończyłby 55 lat. Z okazji ważnej daty grupa postanowiła dać specjalny koncert na Zamku w Szydłowcu.

Powstała w 1982 r. w Szydłowcu grupa Azyl P. (nazwa nawiązywała do wyrażenia "azyl polityczny" i sytuacji w Polsce po wprowadzeniu stanu wojennego) szybko zdobyła popularność wśród fanów rocka. Zespół wziął udział w Ogólnopolskim Turnieju Młodych Talentów, którego pomysłodawcą i przewodniczącym jury był Franciszek Walicki, nazywany często ojcem polskiego bigbitu i rocka. To właśnie Walicki stał za sukcesami takich grup, jak Czerwono-Czarni, Niebiesko-Czarni czy Breakout. Andrzej Siewierski został liderem składu - komponował muzykę, pisał teksty oraz był jego wokalistą.

Azyl P. najpierw wygrał wojewódzki etap w Radomiu, a potem krajowe półfinały w Warszawie. W finale spośród 10 uczestników jury wybrało dwóch laureatów - grupy Azyl P. i Klaus MittfochLechem Janerką na czele zajęły dwa równorzędne drugie miejsca (pierwszego nie przyznano).

Reklama

Nagrodą za zwycięstwo była sesja nagraniowa w studiu Tonpressu. Azyl P. nagrał dwa utwory: "Twoje życie" (posłuchaj!) i "Chyba umieram". Ten drugi bardzo szybko trafił na do radia, w ciągu krótkiego czasu uplasował się na listach przebojów. Po sukcesie "Chyba umieram" na emigrację wyjechał gitarzysta Leszek Żelichowski, a jego miejsce zajął Jacek "Perkoz" Perkowski.

Grupa zaliczyła najważniejsze festiwale w kraju, od Rockowicka, Rock Areny po Jarocin 1984. Dorobek Azylu poszerzył się o kolejne przeboje: "Och Lila" (posłuchaj!), "Kara śmierci" (sprawdź!) i największy z nich - "Mała Maggie" (posłuchaj!).

Jak to w latach 80. często bywało, debiutem grupy była płyta koncertowa - "Live" (1985), która jednak ukazała się w niskim nakładzie. Studyjny album "Nalot" (1986 r.) zawierał dużo cięższy materiał połączony z tekstami utworów wyrażającymi brak wiary w lepszą przyszłość ("Nasz jedyny świat", "Praca i dom"). To wydawnictwo również nie doczekało się radiowego wsparcia, a krytycy zarzucili podobieństwo do twórczości Oddziału Zamkniętego.

Borykającego się z problemami zdrowotnymi perkusistę Marcina Grochowalskiego w 1986 r. zastąpił Jarosław Szlagowski, mający już na koncie grę w Oddziale Zamkniętym, Lady Pank i Maanamie, jednak grupa po raz pierwszy zawiesiła działalność.

Po rozpadzie Azylu P. jedynie lider Andrzej Siewierski zajął się innym biznesem - prowadził m.in. restaurację, bar i hurtownię. Jego koledzy występowali za to z grupami Ira (Darek Grudzień), De Mono, Kobranocka i T.Love (Jacek Perkowski) czy Tadeuszem Nalepą, Fotoness, Oddziałem Zamkniętym i Lady Pank (Jarosław Szlagowski).

Nic nie wyszło z prób powrotu na muzyczną scenę w połowie lat 90. i dekadę później. Andrzej Siewierski chciał wydać płytę "Samotny żagiel", którą nagrywał w domowym studiu Darka Grudnia. Materiał nigdy nie dotarł jednak do producentów i potencjalnych wydawców.

"Andrzej bał się kolejnych porażek, upokorzeń, wymijających odpowiedzi albo tego, że w ogóle nie odpowiadano" - opowiadał basista Azylu.

28 grudnia 2007 r. wyszedł z domu swojego stryja i położył się na pobliskich torach kolejowych. Maszynista nadjeżdżającego pociągu dawał sygnały ostrzegawcze, ale nie zdążył zatrzymać maszyny. Muzyk zginął na miejscu.

Z okazji 55. rocznicy urodzin Siewierskiego 20 lipca na Zamku w Szydłowcu odbędzie się specjalny koncert poświęcony pamięci tragicznie zmarłego muzyka. Hołd twórcy na scenie złożą: Maciej Silski, Ania Brahaczek, Juan Carlos Cano oraz SIQ.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Azyl P.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy